W ostatnich tygodniach istne oblężenie przeżywają polskie strzelnice. Polacy „od staruszka do podlotka” chcą się nauczyć obsługi broni palnej.
Coraz więcej obywateli naszego kraju jest zainteresowanych posiadaniem broni palnej. Przyczyną tego proobronnego wzmożenia jest oczywiście wojna za naszą wschodnią granicą. 1 września mają wrócić do szkół elementy przysposobienia obronnego wraz ze strzelaniem, wiedzą obronną i udzielaniem pierwszej pomocy. Wszystko to w ramach edukacji dla bezpieczeństwa – poinformował minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Jak jest Państwa opinia na ten temat? Czy należy szkolić się w obsłudze broni palnej? Jak oceniają Państwo przygotowanie przeciętnego Polaka w przypadku działań zbrojnych w naszych granicach? Pyta Janusz Młyński.
Od godz. 12:10 czekamy na Państwa telefony: 68 324 22 55 i 801 327 462 oraz na komentarze.