Mija 37 lat od wprowadzenia stanu wojennego. W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku na mocy uchwały Rady Państwa, na wniosek Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, na której czele stanął Wojciech Jaruzelski, na terenie całej Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, wprowadzony został stan wojenny.
Starsi gorzowianie doskonale pamiętają 13 grudnia 1981 roku. Ten dzień w wielu przypadkach do dziś budzi emocje. Młodsi mieszkańcy nie zawsze wiedzą co to za data:
W czasie stanu wojennego, który trwał 586 dni, do 22 lipca 1983 roku, zginęło około stu osób, internowanych zostało około dziesięciu tysięcy działaczy opozycji. Komunistyczne władze zawiesiły wydawanie prawie całej prasy, zmilitaryzowały radio, telewizję i duże zakłady przemysłowe. Strajki i masowe protesty zostały zakazane. Tam, gdzie mimo to spontanicznie wybuchały, były tłumione przez wojsko i milicję.
Gorzowskie uroczystości w 37. rocznicę wybuchu stanu wojennego, rozpoczną się o godz. 18 uroczystą mszą w „Białym Kościele”. Następnie uczestnicy przemaszerują na Stary Rynek i wezmą udział w dalszych uroczystościach pod Białym Krzyżem Solidarności.
W obchodach weźmie udział m.in. wojewoda lubuski Władysław Dajczak, który także po raz kolejny włączy się w społeczno-edukacyjną akcję„Ofiarom stanu wojennego. Zapal Światło Wolności”. W oknach Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego 13 grudnia o godzinie 19:30 zostaną zapalone światełka dla upamiętnienia tragicznych wydarzeń sprzed 37 lat.Akcja prowadzona przez Instytut Pamięci Narodowej ma na celu upamiętnienie wszystkich tych, którzy stracili życie lub w inny sposób ucierpieli w wyniku wprowadzonego 13 grudnia 1981 roku stanu wojennego.