Nagły wzrost importu sprzętu domowego do krajów sąsiadujących z Rosją może być związany z wykorzystywaniem zawartych w nim elektronicznych elementów do działań wojennych – poinformowała w niedzielę agencja Bloomberg.
Bloomberg podał, że Rosja może wykorzystywać komponenty sprzętu domowego, takie jak chipy, do zastąpienia części w sprzęcie wojskowym, którego import został zakazany z powodu zachodnich sankcji. Jako przykład podaje Armenię, która sprowadziła więcej pralek z UE w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy 2022 roku „niż łącznie przez ostatnie dwa lata”. Kazachstan natomiast sprowadził do sierpnia europejskie lodówki o wartości 21,4 mln dolarów, „ponad trzykrotnie więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku”.
Anonimowi urzędnicy europejscy „znający liczby” powiedzieli Bloombergowi, że obawiają się, że „przynajmniej niektóre towary i ich komponenty mogą posłużyć Rosji do użytku wojskowego i uważnie śledzą wzrost eksportu do krajów sąsiadujących z Rosją.”
„Urzędnicy w Europie oficjalnie już mówili, że widzieli części z lodówek i pralek w rosyjskim sprzęcie wojskowym, takim jak czołgi podczas agresji Rosji na Ukrainę” – zaznaczył Bloomberg.














![Kreml: Putin nie odrzucił planu pokojowego USA ws. Ukrainy [AKTUALIZACJA] 14 Barros: Rosja odrzuciła warunki, na które zgodziły się Ukraina i USA. Fot. PAP/EPA/KRISTINA KORMILITSINA / SPUTNIK / KREMLIN POOL](https://zachod.pl/wp-content/uploads/2025/12/adbe539787744059a78830bdc3fde8c6_xl-350x250.jpg)
![Wspólny pakiet Polski i Niemiec dla Ukrainy. Sikorski: przekażemy 500 mln dolarów [AKTUALIZACJA] 15 Minister spraw zagranicznych RP Radosław Sikorski podczas wypowiedzi dla mediów nt. mechanizmu PURL, przed posiedzeniem ministrów spraw zagranicznych państw NATO, fot. PAP/Wiktor Dąbkowski](https://zachod.pl/wp-content/uploads/2025/12/d9fbb046b05e330e379288f5ae09b24e_xl-350x250.jpg)


