Rozprzestrzeniający się ogień, zagrażający ludziom i zwierzętom, protesty mieszkańców, którzy nie chcą opuszczać swoich domów, szerzące się fake newsy i zagrożona infrastruktura krytyczna. Tak wyglądały problemy, z jakimi musieli zmierzyć się uczestnicy gry decyzyjnej zorganizowanej przez Akademię Pożarniczą.

Dwudniowe szkolenie odbyło się w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim w Gorzowie. Uczestniczyli w nim m.in urzędnicy odpowiadający za zarządzanie kryzysowe w powiatach oraz pracownicy urzędu wojewódzkiego.

– Przygotowania do ćwiczeń trwały 3 miesiące – mówi jeden z pomysłodawców mł. bryg. Adrian Bralewski z Akademii Pożarniczej w Warszawie. Problemy z jakimi musieli zmierzyć się uczestnicy zostały osadzone w lubuskich realiach.

Akademia Pożarnicza organizuje gry decyzyjne od kilku lat. Ćwiczone scenariusze pomagają zweryfikować, jak wygląda komunikacja w zespołach, ale także czy dane rozwiązanie technologiczne sprawdzi się w realnym kryzysie.

Ćwiczący zostali podzieleni na dwa zespoły: Alfa i Brawo. Równie liczną grupę stanowili tzw. podgrywający czyli osoby, które wcielały się w role mieszkańców, mediów, przedstawicieli instytucji i urzędów.

– Takie gry decyzyjne pokazują, jak ważna jest komunikacja i przepływ rzetelnej informacji między instytucjami – mówi Anna Cieślak – Proch, kierownik wojewódzkiego centrum zarządzania kryzysowego w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim

– Ćwiczenia uświadomiły mi, jak ważna jest komunikacja z mieszkańcami i jak ważne są relacje z mediami – dodaje Maksymilian Koperski ze starostwa powiatowego w Zielonej Górze