W listopadzie w Żaganiu odnotowano największą od 75 lat liczbę zgonów w ciągu miesiąca. Zmarło 101 osób z terenu miasta i gminy wiejskiej.
Dla przykładu średnio w miesiącu umierało około 30 mieszkańców, w maju i w czerwcu zgonów było bardzo mało – po 18. Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego i naczelnik w żagańskim magistracie Jan Mazur prześledził statystyki od 1945 roku i stwierdził, że listopad 2020 to rekordowy miesiąc w skali 75 powojennych lat. Liczba zgonów zaczęła rosnąć w połowie października:
Znaczny wzrost liczby pogrzebów odnotowały także zakłady pogrzebowe. – Większość osób zmarła na covid – mówi Dariusz Michalak z jednej z żagańskich firm:
Proboszcz parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Żaganiu, ks. kanonik Władysław Tasior przyznaje, że zgonów jest więcej i umierają ludzie w sile wieku:
Paweł Michalak z zakładu pogrzebowego tłumaczy, jak wygląda pochówek osoby zmarłej na covid:
Nie można też otworzyć trumny w kościele czy w kaplicy. Jednak jeżeli osoba zmarła nie była chora na koronawirusa lub nie występowało podejrzenie tej choroby, obowiązują zasady jak przed pandemią i pogrzeb odbywa się tradycyjnie.
Coraz częściej rodziny decydują się jednak na pochowanie bliskich w urnach, i – jak informuje Dariusz Michalak – tworzą się kolejki do krematoriów.
