Zgrzyt personalny w lubuskim PiS. Radny sejmiku Marek Surmacz uważa, że został pominięty w układaniu list kandydatów w kwietniowych wyborach.
PiS do tej pory nie ogłosił swoich kandydatów. Według nieoficjalnych doniesień partia zwleka z tym do ostatniej chwili. Chodzi o to, by osoby, które decyzją liderów partii nie będą kandydować w wyborach, nie miały czasu na odwołanie.
Marek Surmacz powiedział dziś w Radiu Zachód, że do tej pory nie poznał decyzji w swojej sprawie.
Przypomnijmy, że termin rejestracji kandydatów na radnych w kwietniowych wyborach mija dziś po południu.