Okres pandemii pogłębił bardzo izolowanie się młodych ludzi od rówieśników i poszukiwanie „czegoś” co iluzorycznie może im pomóc. Kiedy gaśnie rodzicielska uwaga lub nasze relacje z dzieckiem to tylko komunikaty, pojawia się u młodzieży przygnębienie i eksperymentowanie między innymi z narkotykami.
Jak twierdzi Łukasz Krzeszowski, specjalista terapii uzależnień z Gorzowskiego Centrum Pomocy Rodzinie, rodzice często zapominają o tym jak przezywali za młodu swoje problemy.
Rodzice, by mieć iluzję kontroli nad dzieckiem często traktują je z góry – dodaje terapeuta.
W relacji z osobą eksperymentującą lub uzależnioną od środków psychoaktywnych warto mieć świadomość stosowanych przez nią mechanizmów radzenia sobie z problemem.
Jak dodaje Łukasz Krzeszowski, zawsze warto podjąć próbę zrozumienia problemów zgłaszanych przez dziecko, dokładnie słuchać i przede wszystkim nie oceniać bo to zamyka relację. Zamiast komunikatów „ogarnij się” i „przestań wymyślać sobie problemy” lepiej dać młodemu człowiekowi do zrozumienia, że to co się z nim dzieje jest dla nas naprawdę ważne.