Polscy dietetycy opracowali proste zasady odżywiania, które ułatwią utrzymanie prawidłowej masy ciała.
W Światowym Dniu Zwalczania Otyłości eksperci przypominają, że nadwaga to problem głobalny który dotyka coraz młodsze pokolenia, w tym dzieci.
Dietetyk kliniczny Monika Stromkie-Złomaniec, która włączyła się w kampanię edukacyjną na temat otyłości podpowiada, jak powinna wyglądać nasza codzienna dieta, żeby nie przekładała się na zbędne kilogramy. Każdy posiłek powinien składać się w połowie z warzyw i owoców, drugą połowę talerza należy podzielić na kolejne części. Tu powinny znaleźć się produkty białkowe jak mięso, ryby czy rośliny strączkowe a ostatnia część talerza to węglowodany. W przypadku polsiej kuchni to głównie ziemniaki.
Do diety warto też włączyć różne rodzaje kasz, które wracają na polskie stoły. W Światowym Dniu Zwalczania Otyłości dietetycy przypomniają też, że duża nadwaga to problem nie tylko dla osoby tym dotkniętej, ale też dla reszty społeczeństwa. Leczenie chorób układu metabolicznego to wyzwanie dla całego systemu ochrony zdrowia.
Światowy Dzień Walki z Otyłością ma na celu zwrócenie uwagi na problem otyłości oraz zwiększenie świadomości społecznej na temat prawidłowego odżywiania, jego wpływu na zdrowie i samopoczucie człowieka. Eksperci podkreślają, że otyłość to choroba XXI wieku. Wiąże się z nią szereg komplikacji: od problemów osób z nadwagą z normalnym poruszaniem się po schorzenia układu krążenia.
Ponad połowa dorosłych w UE ma nadwagę
53 proc. dorosłych mieszkańców Unii Europejskiej miało w 2019 roku nadwagę – wynika z danych opublikowanych przez Europejski Urząd Statystyczny (Eurostat). 17 proc. Europejczyków zmagało się z otyłością.
Prawidłową wagę miało 45 proc. mieszkańców UE, a 3 proc. – niedowagę. Statystyki zostały opracowane na podstawie analiz wskaźnika masy ciała (BMI), czyli stosunku wagi do wzrostu.
Istnieją wyraźne różnice między poszczególnymi państwami członkowskimi UE pod względem odsetka dorosłych osób z nadwagą. Najwyższy odnotowano w Chorwacji i na Malcie – po 65 proc., a najniższy – we Włoszech (46 proc.), Francji (47 proc.) i Luksemburgu (48 proc.). W przypadku Polski wskaźnik ten wynosi 58 proc.
We wszystkich państwach członkowskich UE to mężczyźni mają większą predyspozycję do gromadzenia zbędnych kilogramów. Największe różnice między płciami odnotowano w Luksemburgu, gdzie nadwagę miało 59 proc. mężczyzn wobec 38 proc. kobiet; w Czechach było to 70 proc. do 51 proc., a na Cyprze 59 proc. do 41 proc. W Polsce stosunek ten wynosi 68 proc. do 50 proc.