Większość Niemców chciałaby wcześniejszych wyborów – wskazuje sondaż niemieckiej telewizji publicznej. Niezależnie od poglądów zachodni sąsiedzi nie są zadowoleni z pracy rządu Olafa Scholza.
Do zaplanowanych już wyborów do Bundestagu został niespełna rok. Dla 54 procent Niemców to będzie jednak zmarnowany czas – tak wynika z sondażu dla ARD. 85 procent Niemców, czyli siedmiu na ośmiu jest trochę lub bardzo niezadowolonych ze swojego rządu.
Telewizja regularnie zadaje te same pytania, ale gorsze dla władzy wyniki były tylko dwukrotnie – raz w 2010 roku, gdy chadecy rządzili z liberałami i w latach 2003-2004 za pierwszego rządu SPD i Zielonych.
Z innych sondaży wynika, że zwycięska trzy lata temu socjaldemokratyczna SPD Olafa Scholza dziś jest trzecia. Bardzo stracili też Zieloni, a liberałowie z FDP dzisiaj nie weszliby do Bundestagu.
Przedstawiciele tych trzech partii mniej lub bardziej oficjalnie mówią o trudnej współpracy. Ujawniane są kolejne kłótnie, a niektórzy politycy chcą wyjścia swojej partii z koalicji przed upływem kadencji. Dlatego wyborcy chcieliby już wybrać nowe władze.