Iwona Śledzińska-Katarasińska zmarła dziś rano po walce z ciężką chorobą – poinformowała w poniedziałek marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska. „Znakomita Posłanka, najlepsza Przyjaciółka, która dzieliła się ze wszystkimi swoją wiedzą i doświadczeniem” – napisała marszałek na platformie X.
Marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska poinformowała w poniedziałek rano (1 stycznia) na platformie X (dawniej Twitter), że „Iwona Śledzińska-Katarasińska zmarła dziś rano po walce z ciężką chorobą”.
Dalsza część tekstu pod postem
Iwona Śledzińska-Katarasińska zmarła dziś rano po walce z ciężką chorobą. Znakomita Posłanka, najlepsza Przyjaciółka, która dzieliła się ze wszystkimi swoją wiedzą i doświadczeniem.
Kochana Iwono, trudno opisać ból. Byłaś dla nas bardzo ważna. Będzie nam Ciebie brakować.
— Małgorzata Kidawa-Błońska (@M_K_Blonska) January 1, 2024
– Znakomita Posłanka, najlepsza Przyjaciółka, która dzieliła się ze wszystkimi swoją wiedzą i doświadczeniem
– dodała.
– Kochana Iwono, trudno opisać ból. Byłaś dla nas bardzo ważna. Będzie nam Ciebie brakować
– podkreśliła marszałek Senatu.
Iwona Śledzińska-Katarasińska (ur. 3.01.1941 r.) była posłanką Sejmu od I do IX kadencji.
Iwona Śledzińska-Katarasińska (ur. 3.01.1941 r. w Komornikach). Posłanką została w 1991 roku i zasiadała w nim do 2023 r. w Sejmie III RP była najdłużej nieprzerwanie zasiadającą parlamentarzystką.
Na swojej stronie internetowej pisała, że była „łodzianką z wyboru”, absolwentką filologii polskiej na Uniwersytecie Łódzkim i „wieloletnią dziennikarką pasjonującą się przemysłem lekkim”. W stanie wojennym – jak można przeczytać na jej stronie – była pozbawiona prawa wykonywania zawodu, działała w podziemnej „Solidarności”. W czerwcowych wyborach 1989 r. kierowała kampanią Solidarności w Łodzi. Po 4 czerwca 1989 roku organizowała lokalny oddział „Gazety Wyborczej”, potem była jego naczelną.
Należała do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, w PRL pracowała w „Dzienniku Łódzkim”, „Głosie Robotniczym” i Telewizji Polskiej w Łodzi. Od początku lat 80. związana z NSZZ „Solidarność” i środowiskiem opozycji niepodległościowej. W stanie wojennym krótko internowana (do 16 grudnia 1981 r.).
W 1990 wstąpiła do Ruchu Obywatelskiego Akcja Demokratyczna. Później należała do Unii Demokratycznej i Unii Wolności, od 2001 działała w Platformie Obywatelskiej.
W 1997 była kandydatem na stanowisko ministra kultury i sztuki w gabinecie Jerzego Buzka; zrezygnowała po oskarżeniach dotyczących tego, że w 1968 roku publikowała artykuły antysemickie. Mówiła wówczas: „Nie zrezygnowałam dlatego, że czuję się winna. 30 lat temu ukazywały się podłe i głupie artykuły sygnowane moim nazwiskiem”.
Śledzińska-Katarasińska była posłanką Sejmu I, II, III, IV, V, VI, VII, VIII i IX kadencji, sprawowała mandat poselski nieprzerwanie przez 32 lat reprezentując m.in. Unię Demokratyczną, Unię Wolności i Platformę Obywatelską. W latach 2005–2015 była przewodniczącą sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu.
W 2010 r. została członkinią Rady Programowej TVP S.A. W 2016 r., kiedy PO zrezygnowała z członkostwa w radzie programowej TVP, Śledzińska-Katarasińska jako dotychczasowa jej przewodnicząca mówiła: „komentowanie manipulacji w mediach publicznych i polityki kadrowej, jaka tam zapanowała nie jest specjalnie już w tej chwili odkrywczym zajęciem. Niemniej od samego komentowania raczej nie można oczekiwać zmiany”.
W wyborach parlamentarnych 15 października 2023 r. po raz pierwszy nie dostała się do Sejmu.
Politycy żegnają zmarłą w poniedziałek Iwonę Śledzińską-Katarasińską
Niezwykła Przyjaciółka, mądra, dzielna; nadzwyczaj energetyczna posłanka wielu kadencji; wybitna patriotka Rzeczypospolitej i swojej kochanej Łodzi – takimi słowami politycy żegnają w mediach społecznościowych zmarłą w poniedziałek posłankę wielu kadencji Iwonę Śledzińską-Katarasińską.
– Iwona Śledzińska-Katarasińska nie żyje. Przyjaciółka, mądra i bardzo dzielna posłanka. Kiedy jesienią pytałem Ją o zdrowie, powiedziała z właściwym Jej poczuciem humoru, że nigdzie się nie wybiera. „Dopóki nie wygramy” – dodała. Nie byłoby tego zwycięstwa bez Ciebie, Iwonko
– napisał premier Donald Tusk na platformie X.
Dalsza część tekstu pod postem
Iwona Śledzińska-Katarasińska nie żyje. Przyjaciółka, mądra i bardzo dzielna posłanka. Kiedy jesienią pytałem Ją o zdrowie, powiedziała z właściwym Jej poczuciem humoru, że nigdzie się nie wybiera. „Dopóki nie wygramy” – dodała. Nie byłoby tego zwycięstwa bez Ciebie, Iwonko.
— Donald Tusk (@donaldtusk) January 1, 2024
– Bardzo smutna wiadomość na początek roku
– napisał na platformie X (dawniej Twitter) wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
Jak dodał, Iwona Śledzińska-Katarasińska była „wieloletnią posłanką i doświadczoną parlamentarzystką”. Podkreślił, że była prywatnie „ciepłą osobą, która zawsze służyła radą i dobrym słowem”.
– Pokój Jej duszy. Najszczersze wyrazy współczucia dla Rodziny i Bliskich
– dodał szef MON.
– Odważna, mądra, otwarta na świat i zmianę. Czująca politykę jak mało kto. Będzie nam Ciebie Iwono bardzo brakło
– podkreśliła minister edukacji Barbara Nowacka.
– Iwona człowiek historia, najlepsza przyjaciółka, wymagająca i wyrozumiała, kochająca ale i krytyczna…… bez Ciebie nasz świat nie będzie już taki sam. Żegnaj Kochana
– zaznaczyła wicemarszałek Sejmu Dorota Niedziela.
Wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer oceniła, że śmierć Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej, to koniec pewnej epoki.
– Znałyśmy się 30 lat. Kopalnia wiedzy o kulturze i polityce. Zawsze mająca swoje zdecydowane zdanie i nie wahająca się go użyć. Strata dla Łodzi, strata dla polityki, dla nas. Wyrazy współczucia dla rodziny i przyjaciół
– napisała wiceminister.
B. posłankę pożegnał też senator z Łodzi Krzysztof Kwiatkowski.
– Iwonko dziękuję za Twoją przyjaźń, mądrość, a czasami rozsądny dystans do świata oraz ludzi. Ten świat bez Ciebie będzie już inny – dziś pożegnaliśmy nestorkę polskiego Sejmu (posłankę dziewięciu kadencji) – Iwonę Śledzińską-Katarasińską. R.I.P.
– czytamy w jego wpisie na platformie X.
– Odeszła od nas dziś rano niezwykła Przyjaciółka, mądra, dzielna, zawsze chętna do pomocy, Iwona Śledzińska-Katarasińska. Żegnaj wspaniała Koleżanko!
– napisał na platformie X poseł KO, b. prezydent Sopotu Jacek Karnowski.
Wiceszef MON Cezary Tomczyk podkreślił, że Iwona Śledzińska Katarasińska, była posłanką, „która swoim doświadczeniem i mądrością obdzielała nas wszystkich”.
B. minister kultury Bogdan Zdrojewski zauważył, że „najbardziej odległą Jej cechą była obojętność”.
– Nietuzinkowa i nadzwyczaj energetyczna posłanka wielu kadencji. Zawsze kompetentna, zaangażowana z dużej dawką bogatych emocji. (…)Każdy temat, zagadnienie, pytanie budziło w Niej przekonanie o istotnym wyzwaniu. Niezwykle ceniłem Jej powściągliwość w tematach Jej obcych i osobistą kulturę, w której także elegancja miała wielkie znaczenie
– wspominał poseł.
– Silna, niezależna, mądra. Była dla mnie wzorem. Żal ogromny
– napisał poseł Sławomir Nitras (KO).
Minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak przypomniał, że jako posłanka wielu kadencji Śledzińska-Katarasińska odegrała wielką rolę w kształtowaniu polityki kulturalnej państwa po 1989 roku.
– Wybitna patriotka Rzeczypospolitej i swojej kochanej Łodzi. Blisko 30 lat mogłem polegać na Jej wsparciu i radach. Wspaniała Osoba łącząca ludzi, zawsze z własnym zdaniem, którego nigdy nie obawiała się wyrażać. Żegnaj, Iwono! Cześć Twojej Pamięci
– napisał Siemoniak.
– Ciężko zebrać słowa, same łzy płyną, W moim sercu zostajesz na zawsze! Dziękuję Ci za wszystko czego mnie nauczyłaś, to był zaszczyt i honor móc z Tobą pracować
– podkreśliła posłanka KO Jagna Marczułajtis-Walczak.
– Ciepła, serdeczna i miała cechę, którą cenię u ludzi – waliła prosto z mostu co myśli. Żegnaj Iwona
– napisała posłanka KO Katarzyna Maria Piekarska.
Poseł Jacek Sasin (PiS) informując o śmierci wieloletniej posłanki napisał, że łączy się w modlitwie z rodziną i najbliższymi.
Polecamy
Pożar w jednym z DPS w Warszawie. Jedna osoba nie żyje
Jedna osoba zginęła w nocnym pożarze w Domu Pomocy Społecznej przy ul. Wójtowskiej na Starym Mieście w Warszawie - poinformował...
Czytaj więcej