Wracamy do tematu.
Jerzy Zgłobicki od dzieciństwa pasjonował się podróżami. Czytał przygodowe książki m.in. o Tomku Wilmowskim, a 40 lat temu wyjechał z Polski na emigrację. Najpierw do Austrii, stamtąd do Republiki Południowej Afryki, gdzie skończył studia i pracował inżynier m.in. w kopalni złota i diamentów. Ożenił się, tam też urodziły się jego dzieci. Pokochał tamten kraj jak swoją Ojczyznę. Po wielu latach zamieszkał w Wielkiej Brytanii. Wykonywanie zawodu wiązało się z podróżami po świecie. Do Polski wrócił prawie po 40 latach. Jednak zew przygody, umiłowanie podróży znów go wzywają. Wkrótce znów wyjeżdża do Afryki, z którą nie potrafi się pożegnać.