Futsaliści PKM Zachód Persy AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego nie przynieśli wstydu w meczu 1/32 finału Pucharu Polski. Akademicy przegrali we własnej hali z ekstraklasowym GSF Gliwice, ale zaledwie 4:5 (1:3).
AZS miał na początku szanse na otworzenie wyniku tego meczu. Po jednym ze strzałów piłka odbiła się nawet od poprzeczki. Prowadzenie przyjezdnym dał w 9 min Bartłomiej Sitko. Niedługo później gliwiczanie wygrywali 2:0, po trafieniu Michała Rabieja. Po kwadransie rywalizacji trzeciego gola dla GSF zdobył Dominik Wilk. Następnie padła pierwsza bramka dla akademików i było to trafienie samobójcze. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 3:1 dla gości.
Po zmianie stron, przez dwie minuty padło aż pięć goli! W 29 min na 4:1 podwyższył Tomasz Czech z rzutu karnego. Następnie drugą bramkę dla zielonogórzan zdobył Rafał Gronostaj. I tak w 31 min – na początku na 5:2 strzelił Bartłomiej Sitko, a potem dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Łukasz Hanc z AZS-u. Raz trafił z karnego, a potem z gry. Więcej goli już nie oglądaliśmy, chociaż miejscowi mieli jeszcze kilka dogodnych szans na wyrównanie, a w końcówce zdecydowali się na wycofanie bramkarza.