Przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO włoski admirał Giuseppe Cavo Dragone powiedział dziennikowi „ Il Messaggero”, że jeśli Rosja chciała przetestować system obrony Sojuszu, wysyłając drony nad Polskę, to otrzymała odpowiedź, na jaką zasłużyła. Ocenił, że nie ma ryzyka eskalacji, ale obronę NATO należy wzmocnić.
W wywiadzie dla rzymskiej gazety szef Komitetu Wojskowego NATO, który leciał do Warszawy, kiedy rosyjskie drony wtargnęły na terytorium Polski, oświadczył: „Jeśli była to prowokacja, to teraz Putin ma dowód na to, że jesteśmy silniejsi od Rosji”.
Śpię spokojnie. Operacja obrony zadziałała perfekcyjnie. Jeśli te drony to była prowokacja, to Rosjanie mają dowód na to, że jesteśmy w stanie chronić nasze niebo
– stwierdził Cavo Dragone. Podkreślił, że skuteczne i szybkie działania to „zasługa personelu, pilotów, ludzi na lądzie i tych, którzy zarządzali kontrolą taktyczną”.
Admirał dodał: „W sprawie tego, co się zdarzyło, oczekuję wyniku dochodzenia”.
Zapytany o to, czy była to prowokacja wobec NATO, czy błąd, odpowiedział: „W chwili obecnej nie możemy tego powiedzieć. Możliwości są różne: to mógł być test tego, jak zareagujemy, co zdarza się często na północy Sojuszu, na Islandii i w krajach bałtyckich, gdzie na porządku dziennym rejestrujemy naruszenie granic i zbliżanie się do nich”.
Nie wykluczam w każdym razie, że mógł to być błąd w zarządzaniu rojem dronów albo jest to rezultat ingerencji w ramach wojny elektronicznej
– ocenił szef Komitetu Wojskowego NATO.
Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem
Czytaj także:
Premier Tusk: każdy, kto będzie chciał zaatakować Polskę, zostanie potraktowany adekwatnie
Odrzucamy wszystkie manipulacje i dezinformacje sugerujące, że to Ukraina stoi za dronowym atakiem; odpowiedzialność spada na Federację Rosyjską - podkreślił premier Donald Tusk po posiedzeniu RBN. Szef BBN Sławomir...
Czytaj więcejDetailsPowiedział również: „Pokazaliśmy doskonałe zdolności i to mnie nie zaskakuje. Jeśli zamiarem było przetestowanie naszej obrony, to otrzymali odpowiedź, na jaką zasłużyli”. „Ten, kto dowodził tą akcją z taktycznego punktu widzenia musiał ustalić priorytet wobec dronów: niektóre mogły być bardziej niebezpieczne niż inne”. Włoski admirał podkreślił, że NATO nie może przechwytywać dronów poza swoją przestrzenią powietrzną.
Na pytanie, czy fakt, że drony przeleciały 300 kilometrów w przestrzeni powietrznej Sojuszu oznacza, że „przedziurawiły” system obrony, odpowiedział: „Nie zdefiniowałbym tego jako dziury. Należy zobaczyć, jak zostało ocenione zagrożenie”. Jego zdaniem reakcja była „szybka, skuteczna i odpowiednia”.
Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem
Czytaj także:
Nawrocki: Atak dronów był testem, który Polska zdała
Atak dronów był testem, który Polska zdała - mówił prezydent na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego zwołanym po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Karol Nawrocki wskazał, że działania...
Czytaj więcejDetailsWłoski admirał zapytany o to, co myśli, kiedy słyszy o możliwym trzecim konflikcie światowym, oświadczył: „Powiedziałbym, że nie jesteśmy blisko trzeciej wojny światowej. Stoimy w obliczu zdarzenia o cechach kryzysu, owszem delikatnego, ale który pokazał jasno, jak działa nasz aparat obrony”.
Odnosząc się do ryzyka eskalacji ocenił: „Wszystko może się zdarzyć, zwłaszcza na tak dynamicznej wojnie, jak ta między Rosją i Ukrainą”. Admirał zastrzegł, że nie uważa, by incydent z dronami miał taki cel. „To nie leży w niczym interesie” – uważa przewodniczący Komitetu Wojskowego Sojuszu.
Rosja wykrwawia się na tej wojnie, nie uzyskała celów strategicznych, a liczba członków NATO wzrosła z 30 do 32. Koszty ludzkie i materialne są bardzo wysokie, a zdobycze terytorialne minimalne
– oświadczył Giuseppe Cavo Dragone odnosząc się do Rosji.
Pytany o to, czy potrzebna jest tarcza antydronowa i czy F-35 są odpowiednie do zwalczania tych urządzeń, admirał Cavo Dragone odpowiedział, że samoloty dobrze wykonują swoją pracę.
Oczywiście Sojusz studiuje systemy bardziej skuteczne, szybko reagujące i mniej kosztowne
– poinformował.
W ocenie szefa Komitetu Wojskowego należy wzmocnić niektóre sektory, w tym zintegrowaną obronę powietrzną. Zapewnił także, że system, który zadziałał w obliczu dronów jest gotów też stawić czoła innym zagrożeniom.
Czytaj także:
Raport o rosyjskich dronach nad Polską poznamy w najbliższych dniach
W ciągu kilkudziesięciu godzin będzie gotowy raport dotyczący nalotu rosyjskich dronów, który trafi pod obrady Rady Bezpieczeństwa Narodowego - zapewnił wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk. Obiekty latające, które mogły...
Czytaj więcejDetails



















