Związek zawodowy niemieckich policjantów apeluje o zmniejszenie intensywności kontroli granicznych. Prawie trzy miliony ich nadgodzin nie przełożyło się na większą skuteczność walki z nielegalną imigracją.
Szef policyjnych związkowców w rozmowie z gazetą „Augsburger Allgemeine” stwierdził, że liczba odmów dla osób ubiegających się o azyl i poszukujących ochrony jest bardzo niska, choć kosztuje ogromny wysiłek policji federalnej.
Andreas Rosskopf wskazuje na niespełna 300 zatrzymanych na granicy osób, co oznacza, że na każdą z nich przypada 10 tys. policyjnych nadgodzin. Związek zawodowy domaga się poluzowania kontroli, zaostrzonych na granicach po powołaniu w maju rządu Friedricha Merza.
Policjanci ostrzegają, że w zaczynającym się sezonie urlopowym zabraknie ludzi do pracy nie tylko na granicach, ale i przy innych zadaniach. Wskazują też, że zaostrzone kontrole będą oznaczały korki także dla Niemców wracających z zagranicznych urlopów.
Media cytujące skargę Andreasa Rosskopfa przypominają, że kolejnym skutkiem takich działań są kontrole graniczne wprowadzone wczoraj w rewanżu przez Polskę.
Czytaj także:
Szef MSWiA o sytuacji na granicach
Kontrole na granicach z Litwą i Niemcami odbywają się bez incydentów, a wjazd do Polski jest płynny - zapewnia minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak. Szef resortu poinformował, że od...
Czytaj więcejDetails



















