Europa musi zacząć traktować swoje bezpieczeństwo poważnie; mam nadzieję, że wszyscy polscy politycy zrozumieją, że wybór w Europie jest między Brukselą a Moskwą – mówił w niedzielę (16 lutego) dziennikarzom w Monachium szef MSZ Radosław Sikorski, który brał udział w konferencji nt. bezpieczeństwa.
W niedzielę (16 lutego), ostatniego dnia zorganizowanej w stolicy Bawarii 61. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, Sikorski przekazał dziennikarzom, że padły na niej ważne słowa.
– Ważne przemówienie wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych J.D. Vance’a, ale też ważne oświadczenie szefowej Komisji Europejskiej Ursuli Von der Leyen o tym, że poluzowane zostaną okowy dyscypliny budżetowej, co pozwoli państwom europejskim wydać więcej pieniędzy na obronność
– podkreślił szef MSZ.
– Z tego spotkania będą wyciągnięte wnioski dla polityki europejskiej. Po pierwsze – mam nadzieję – takie, że Europa wreszcie zacznie wydawać więcej na obronność. 23 sojuszników już wydaje w tym roku 2 proc. PKB na obronność, ale to była dobra podstawa w czasach pokoju, a teraz mamy czasy wojny i musimy pójść wyżej
– zaznaczył Sikorski, dodając, że Polska stawiana jest w tej kwestii jako wzór do naśladowania.
Jak mówił Sikorski, „twardy sygnał, jaki odbieramy z tej konferencji jest taki, jak powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski z głębi tragedii wojennej swojego kraju, że Europa musi zacząć traktować swoje bezpieczeństwo poważnie”.
– Mam nadzieję, że to wreszcie zrozumieją wszyscy polscy politycy, że wybór w Europie jest między Brukselą a Moskwą. I mam nadzieję, że już nikt nie będzie miał złudzeń, bo Ukraina mówi to wiedząc co mówi
– podkreślił Sikorski.
Amerykański wiceprezydent swoje piątkowe wystąpienie w Monachium w całości poświęcił ostrej krytyce europejskiej demokracji, oskarżając Europę o odejście od własnych wartości, stosowanie cenzury, ignorowanie wyborców i prześladowanie chrześcijan. Uznał to za największe zagrożenie dla Starego Kontynentu. Największym zagrożeniem dla Europy nie jest Rosja czy Chiny, ale zagrożenie od wewnątrz, odwrót Europy od niektórych z najbardziej podstawowych wartości – powiedział Vance.
Prezydent Zełenski powiedział m.in., że Stany Zjednoczone nigdy nie widziały Ukrainy jako państwa członkowskiego NATO. Wyraził też przekonanie, że rozmowy prezydenta USA Donalda Trumpa z przywódcą Rosji Władimirem Putinem nie zagrażają USA; one stanowią ryzyko dla całego świata. Prezydent Ukrainy mówił także, że gwarancję bezpieczeństwa dla Ukrainy mogą dać wyłącznie państwa NATO na czele z USA.
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen opowiedziała się za większymi wydatkami na obronność.
Polecamy
Premier Tusk: Zełenski rozumie, że jak nie będzie Brukseli to przyjdzie Moskwa, PiS i Konfederacja – nie
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski rozumie, że jak nie będzie Brukseli, to przyjdzie Moskwa; PiS i Konfederacja nie - napisał...
Czytaj więcejDetails












![„Dla Trumpa przeciwnicy są sojusznikami”. Czy Polska powinna się bać? [KOMENTARZE] 12 Lubuscy parlamentarzyści: Marek Ast (PiS), Waldemar Sługocki (PO) i Wadim Tyszkiewicz (niezrzeszony) - fot. RZ](https://zachod.pl/wp-content/uploads/2025/02/e6adaf29f389a59bf728e92927457f44_xl-120x86.jpg)








