Szefowa niemieckiego MON Christine Lambrecht poinformowała, że Niemcy zakupią około 35 amerykańskich myśliwców F-35. Miałyby one zastąpić przestarzałe odrzutowce Tornado. Po ataku Rosji na Ukrainę kanclerz Olaf Scholz zapowiedział utworzenie funduszu w wysokości 100 miliardów euro na odbudowę Bundeswehry.
Informacja o zakupie myśliwców F-35 położyła kres dyskusji o wycofaniu się Berlina z programu Nuclear Sharing, czyli stacjonowania w Niemczech amerykańskiej niestrategicznej broni jądrowej i przenoszenia jej przez samoloty Bundeswehry. Od lat osiemdziesiątych przenosiły ją odrzutowce Tornado, które planowano wycofać ze służby do 2030 roku.
Przed rosyjską inwazją na Ukrainę koalicja SPD-FDP-Zieloni nie rozważała zastąpienia ich nowymi myśliwcami. Teraz zamierza kupić około 35 samolotów, wyprodukowanych przez amerykańską Lockheed Martin.
Kilka dni temu media przypomniały o „głębokim kryzysie” Bundeswehry. Według ustaleń „Bilda” z 350 czołgów Puma sprawnych jest zaledwie 137, a spośród 119 haubic typu PzH 2000 użyć można jedynie 56. W obliczu działań wojennych Rosji na Ukrainie kanclerz Olaf Scholz zapowiedział, że uzbrojenie Niemiec będzie wkrótce adekwatne do potencjału gospodarczego jego kraju.
Źródło: PAP/IAR/mpo