Autopoprawka złożona do projektu nowelizacji ustawy o SN wykreśla z niego zapis dot. wyboru I prezesa SN przez prezydenta oraz kompetencji Izby Dyscyplinarnej SN ws. uchylania immunitetu sędziom. „Zostawiamy tylko przepis dotyczący odwołań od uchwał KRS” – poinformował PAP poseł Marek Ast (PiS).
Projektem noweli o SN miał zająć się Sejm w nocy z czwartku na piątek; jednak w związku ze złożoną autopoprawką marszałek Sejmu zdjął ten punkt z porządku obrad. Z zaktualizowanego harmonogramu wynika, że Sejm rozpatrzy projekt w drugim czytaniu w czwartek o godz. 21., co oznacza, że pierwsze czytanie odbędzie się podczas posiedzenia komisji.
Chodzi o projekt nowelizacji ustawy o SN autorstwa PiS, opublikowany na stronie Sejmu w ubiegły czwartek. Przewiduje on, że decyzje o uchyleniu immunitetu sędziów m.in. sądów powszechnych w pierwszej i drugiej instancji miałaby podejmować Izba Dyscyplinarna SN. Projekt zakłada również, że gdyby Zgromadzeniu Ogólnemu sędziów SN nie udało się wyłonić dla prezydenta pięciu kandydatów na I prezesa SN, to prezydent wybierałby go spośród wszystkich sędziów tego sądu. Ponadto nie byłoby już możliwości wnoszenia odwołań od uchwał Krajowej Rady Sądownictwa zawierających wnioski o powołanie przez prezydenta wyłonionych kandydatów na sędziów SN.
Marek Ast poinformował, że złożył w czwartek autopoprawkę do projektu noweli o SN.
„Ograniczamy tę nowelizację wyłącznie do wprowadzenia w życie rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego, czyli wyłączenie przepisu umożliwiającego odwołania się do Naczelnego Sądu Administracyjnego – zgodnie z orzeczeniem Trybunału. Z pozostałych kwestii na tym etapie rezygnujemy – związanych z wyborem I prezesa, z Izbą Dyscyplinarną. Zostaje tylko przepis dotyczący wykonania wyroku TK”
– zaznaczył poseł.
TK orzekł w marcu, że przepisy, na podstawie których Sejm dokonuje wyboru sędziów – członków Krajowej Rady Sądownictwa, są zgodne z konstytucją. Jednocześnie uznał, że niekonstytucyjny jest przepis umożliwiający odwołanie się do NSA od uchwał KRS zawierających wnioski o powołanie sędziów Sądu Najwyższego.
Marek Ast przekazał też w czwartek PAP, że prawdopodobnie jeszcze w czwartek podczas posiedzenia komisji sprawiedliwości odbędzie się pierwsze czytanie projektu nowelizacji o SN. Poinformowała o tym także wicemarszałek Sejmu Barbara Dolniak (Nowoczesna). Dolniak powiedziała PAP, że Sejm na obecnym posiedzeniu zajmie się projektem nowelizacji ustawy o SN wraz z autopoprawką; prace nad nowelą mają się skończyć w Sejmie do piątku. Według harmonogramu Sejm ma rozpatrzyć projekt w drugim czytaniu o godz. 21. Jest to punkt sporny posiedzenia.
We wtorek Ast poinformował PAP, że marszałek Sejmu Marek Kuchciński ma wątpliwości, co do zgodności z konstytucją przepisu projektu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym autorstwa PiS, dotyczącego zasad powoływania I prezesa SN przez prezydenta.
Do projektu noweli zastrzeżenia zgłaszali m.in. rzecznik SN Michał Laskowski i I prezes SN Małgorzata Gersdorf.
Zdaniem Laskowskiego zaproponowana w projekcie możliwość powołania I prezesa SN przez prezydenta bez uchwały Zgromadzenia Ogólnego sędziów SN „wydaje się być rozwiązaniem niezgodnym z konstytucją”.
„To rozwiązanie wydaje się być sprzeczne z art. 183 ust 3. konstytucji, który mówi, że prezydent powołuje prezesa SN spośród kandydatów wskazanych przez Zgromadzenie Ogólne sędziów SN”
– wskazał rzecznik SN.
W ocenie prezes Gersdorf, projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym jest kolejną odsłoną dążeń do ograniczenia niezależności sądownictwa i jego podporządkowywania władzy wykonawczej i ustawodawczej. Jej zdaniem niektóre przepisy projektu nowelizacji są „ewidentnie” niezgodne z konstytucją.