– Przywracamy kontrole na granicach wschodniej i zachodniej – zapowiedział premier. Decyzja dobra, choć granice nie te.
Te, których z różnych względów przekraczać nie możemy, nie są państwowe. Nie mają słupków z godłem, dlatego najtrudniej je pilnować. Na nic wysiłki straży granicznej, wojska, policji i całego aparatu państwowego.
Taką granicę przekroczył, dobry niegdyś dziennikarz – dzisiaj raczej nie dziennikarz, a żołnierz. Każdy pracujący w tym zawodzie wie, że informacje, które podajemy do publicznej wiadomości, muszą być sprawdzone. Rzetelnie, wielokrotnie i dokładnie. Tym różnimy się od rosyjskich trolli. Publikując zdjęcie z siedzącymi w samochodzie pogranicznikami i sugerując, że to kolejni migranci, człowiek ten, owszem, przekroczył granicę, ale tę z napisem „brak rzetelności”. Stamtąd już się nie wraca, bo z dziennikarza człowiek staje się żołnierzem broniącym przekazu partyjnego i „jedynej słusznej prawdy”.
Taką granicę przekroczyła prawica, zaklinając rzeczywistość, by realizować partyjne cele i generować uśpione w 1945 roku fobie. Ta fobia to strach przed innością. Jej konsekwencje można do dziś oglądać w oświęcimskim muzeum. Tam likwidowano Żydów. Celowo nie napiszę: zabijano, palono, truto gazem i bestialsko katowano, bo mechanizm był inny. Najpierw tych ludzi odczłowieczono, nazywając ich szczurami i wszami. To proste: szczura lub komara łatwiej zabić niż człowieka. Wmówiono więc społeczeństwu, że nie zabijamy ludzi, tylko likwidujemy insekty przeszkadzające w zachowaniu czystości rasy. Historia lubi się powtarzać, choć zamiast szczurów i insektów mamy „ciapatych i gwałcicieli”.
Po drugiej Wojnie Światowej, widząc skalę krzywdy i zniszczenia, postanowiono nie dopuścić do kolejnej wojny. Wyciągnięto wnioski, analizując przyczyny. Tymi przyczynami były surówce, zaś zwaśnione o nie kraje, postanowiły uregulować przepływ towarów. Stworzono Europejską Wspólnotę Węgla i Stali. To ona dała początek Unii Europejskiej. Dziś chroni nas nie tylko przed wojną o surowce. Chroni nas przed imperialnymi zapędami wschodniego sąsiada. Niestety i ta granica upada pod naporem prawicowej propagandy. Wyszydzane i obśmiewane regulacje UE mają nas zniechęcić do unii, która jak każdy twór wspólnotowy, doskonała nie jest. Podobnie jak państwo. To też twór wspólnotowy. Dostrzegamy: prawo, które nie nadąża za rzeczywistością, kolejki do lekarza, mandaty skarbowe i wiele innych rzeczy, które nam się nie podobają, ale do głowy nam nie przychodzi podważać państwowość. Wszak jesteśmy dumni, że jesteśmy Polakami i tego będziemy bronić. Unię nam zohydzono. Putin zaciera ręce, a to właśnie ta granica za którą czyha prawdziwe i namacalne zło.
Prawica osiągnęła trzy cele za jednym zamachem. Wmówiła społeczeństwu, że rząd sobie nie radzi z tak podstawowym zadaniem, jakim jest ochrona granic. Unia Europejska jest zła, bo szykuje pakiet migracyjny, a tym samym zamach na naszą suwerenność. Migranci zaś zadomowienie się w naszym kraju zaczną od gwałcenia polskich kobiet.
Strach się bać!
I strachem prawica zarządza, publikując obrazy ciemnoskórych hord wywołujących zamieszki. O powód i okoliczności nikt nie pyta – bo strach. I o to chodzi! Starach to emocja, a bazując na emocjach, szczególnie tak silnych, wyłączamy myślenie. Na nic się zdadzą statystyki, mówiące, że polskie kobiety najczęściej krzywdzą polscy mężczyźni.
Kolejną granicę przekroczył niejaki Bąkiewicz, wysyłając na zachód „obrońców” owych polskich niewiast i kultury. Na kobietę w mundurze straży granicznej, bojówki urządziły nagonkę publikując jej zdjęcie w sieci, bo wykonywała swoje obowiązki. Polską kulturę słychać w wulgaryzmach rzucanych przez bojówkarzy w stronę policji.
Pamięć ludzka nie jest doskonała. Któż dzisiaj wspomina kolejną granicę, która padła? To granica hipokryzji. Tę, poprzedni rząd, przekraczał wręcz doskonale. Jedną ręką pokazywał znak „stop nielegalnym migrantom”, zaś drugą rozdawał wizy. Sprytnie. Osoby nieuprawnione do przekroczenia granicy stały się uprawnione. To już wszak nie byli nielegalni migranci, tylko migranci nielegalnie nabijający wybrane kabzy.
Pozostała granica ta fizyczna, zachodnia. Na niej jest już prawica, bojówki Bąkiewicza, pogranicznicy, policja i wojsko. Tylko hord migrantów brak.









![Pilnujmy granic! [KOMENTARZ] 9 Pilnujmy granic! [KOMENTARZ] Radio Zachód - Lubuskie](https://zachod.pl/wp-content/uploads/2025/07/e66b01bc578ff1e14301895f098a2c06_xl-750x500.jpg)





![Sejm nie odrzucił weta prezydenta wobec ustawy o kryptoaktywach [AKTUALIZOWANY] 15 Premier Donald Tusk, fot. PAP/Piotr Nowak](https://zachod.pl/wp-content/uploads/2025/12/d0ffd59cf45386796a8277c16ce3ec61_xl-350x250.jpg)


