Ukraińskie władze deklarują gotowość do poniedziałkowego spotkania z Rosjanami w Stambule, ale stawiają warunek. Przed rozmowami chcą otrzymać od Kremla memorandum. To dokument, w którym Rosja ma określić swoje warunki rozwiązań pokojowych.
Wczoraj Moskwa zapowiedziała, że już 2 czerwca będzie gotowa do kolejnego spotkania z ukraińską delegacją, a także, że tzw. memorandum pokojowe przedstawią dopiero podczas spotkania w Stambule. Kijów zaś przypomina, że taki dokument Kreml miał przesłać dużo wcześniej.
Ukraiński minister spraw zagranicznych Andrij Sybiha napisał, że oczekuje, iż strona rosyjska nie zakłóci kolejnego spotkania i natychmiast przedstawi swoje propozycje do ukraińskiej oceny, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami. Jak zaznaczył, tylko dobrze przygotowane spotkanie ma szansę przynieść wymierne rezultaty.
Podobne oświadczenie wystosował też ukraiński minister obrony Rustem Umierow, będący jednocześnie szefem ukraińskiej delegacji do rozmów z Rosjanami. Poinformował on także, że strona ukraińska wysłała już Rosji swoje memorandum.
Reiter: Rosja nie chce rozejmu
Były ambasador RP w USA i Niemczech Janusz Reiter powiedział, że obecnie Rosja nie dąży do realnego zawieszenia broni i pokoju. W Polskim Radiu 24 zwrócił uwagę, że Rosjanie stawiają póki co nierealne do zrealizowania warunki.
Czytaj także:
Zełenski: Rosja gromadzi na granicy z obwodem sumskim ponad 50 tys. żołnierzy
Rosja gromadzi przy granicy z ukraińskim obwodem sumskim zgrupowanie, liczące ponad 50 tys. żołnierzy, jednak nie uda się jej tam utworzyć strefy buforowej – oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski....
Czytaj więcejDetails



















