Białoruskie władze uznały blisko siedem tysięcy książek, mediów i źródeł internetowych za „ekstremistyczne” – powiadomił Marat Markau, białoruski minister ds. informacji. Wiadomość przekazał podczas spotkania z robotnikami w Baranowiczach.
Markat przyznał, że reżim ogranicza dostęp do łącznie już ponad 15 tys. źródeł internetowych. Zdaniem władz są one sprzeczne z interesami państwa.
Wśród książek wpisanych na tak zwaną „listę materiałów ekstremistycznych” są pisma klasyków białoruskiej literatury Wincenta Dunina-Marcinkiewicza i Janki Kupały, które zawierają wezwanie do obalenia caratu rosyjskiego i odrodzenia kultury białoruskiej. Zostały zakazane także utwory współczesnych historyków białoruskich o ziemiach wschodnich Rzeczypospolitej między XVI a XX wiekiem.
Czytanie, przechowywanie i rozpowszechnianie takich materiałów grozi wszczęciem postępowania karnego za „działalność ekstremistyczną”.
Czytaj także:
Białoruś. Opozycyjny projekt zakończył działalność po włamaniu i wycieku danych
Biełaruski Hajun, opozycyjny projekt monitorujący sytuację wojskową na Białorusi, ogłosił w piątek w mediach społecznościowych, że zakończył działalność. Wcześniej w środę "nieznane osoby" wykradły dane z zamkniętego czatu. Wyciek...
Czytaj więcejDetails



















