To opowieść, która może dotyczyć wielu rodzin w Polsce. Uzależnienie bowiem jednego członka rodziny zaburza relacje panujące wśród wszystkich jej członków.

7 tysięcy 200 osób uczestniczyło w 50- leciu ruchu Anonimowych Alkoholików. Zlot odbył się w połowie sierpnia w Poznaniu. Autorka rozmawiała tam z wieloma uzależnionymi i ich rodzinami, próbując zrozumieć fenomen międzynarodowej wspólnoty osób zmagających się z uzależnieniem od alkoholu, która powstała w Ameryce w 1935r., założona przez laików, ale doceniana przez środowiska naukowe, jako równie skuteczna metoda pozwalająca na życie w trzeźwości.

Reportaż opowiada historie osób, które czując ból i przymus picia, przez wiele lat szukały sensu swojego życia, doświadczając ogromnej samotności. Pijąc, krzywdzili swoje matki, ojców, żony, mężów i dzieci.

W tych opowieściach jest też dużo nadziei, że życie może być lepsze, szczęśliwsze, bo człowiek trzeźwy odzyskuje przede wszystkim swoją godność i szacunek rodziny.

Bohaterowie są anonimowi, bo takie jest założenie wspólnoty.

Po reportażu rozmowa z gośćmi – wieloletnią pełnomocnik ds. rozwiązywania problemów alkoholowych – Renatą Gwarą, oraz Krzysztofem ze wspólnoty AA.