W całym regionie upamiętniono 104 rocznicę wybuchu Powstania Wielkopolskiego. Wojewódzkie uroczystości odbyły się w Witnicy.
Europoseł Elżbieta Rafalska mówiła, że Narodowy Dzień Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego to okazja do radosnego świętowania.
Zwycięskie powstanie było wielkim sukcesem naszych przodków – mówił zastępca burmistrza Witnicy Lubomir Fajfer.
W Skwierzynie, w asyście wojska, złożono wiązanki kwiatów pod pomnikiem Powstańców.
W Gorzowie, przy tablicy pamiątkowej na cmentarzu przy ulicy Żwirowej i na mogiłach powstańców na cmentarzu Świętokrzyskim złożone zostały kwiaty i zapalone znicze. – Powstanie Wielkopolskie miało ogromne znaczenie dla nas wszystkich – mówi wojewoda lubuski Władysław Dajczak:
Powstańcy, którzy trafili do Gorzowa stanowili tu bardzo silną społeczność – mówi Andrzej Nawojczyk, sekretarz koła Towarzystwa Pamięci o Powstaniu Wielkopolskim:
Prezes Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego Walenty Kulik powiedział, że w Skwierzynie jest wiele przykładów upamiętnień wydarzeń z przełomu 1918-ego i 1919-ego roku.
Burmistrz Lesław Hołownia dodał, że w mieście planowane są kolejne inicjatywy dla uczczenia powstańców.
Przy okazji Narodowego Dnia Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego w domu kultury w Skwierzynie otwarto dwie wystawy. Jedna prezentuje pamiątki rodzinne, a druga opowiada historię niemieckiego więzienia w Poznaniu.
Przedstawiciele samorządu, stowarzyszeń, harcerze i inni mieszkańcy Wschowy wzięli udział w obchodach 104. rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego. Uroczystość odbyła się na miejscowym cmentarzu, gdzie cztery lata temu powstał obelisk upamiętniający powstańców, którzy mieszkali na terenie powiatu wschowskiego. – Wschowianie chcieli wziąć udział w powstaniu, ale zostali internowani – powiedział Zdzisław Rygusik, prezes miejscowego koła Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego.
Dziadek Roberta Alefierowicza drogo zapłacił za udział w zrywach patriotycznych.
We Wschowie odbył się także przegląd pieśni patriotycznych i spotkanie rodzin powstańczych.
W Łupicach niedaleko Sławy złożono kwiaty pod obeliskiem poświęconym generałowi Józefowi Dowbor Muśnickiemu. – To był dowódca Powstania Wielkopolskiego, który przez pewien czas mieszkał w tej miejscowości – powiedział Andrzej Bielawski, wschowski starosta.
W uroczystości wzięli udział przedstawiciele samorządów, służb mundurowych i Piłsudczyków.
W Żaganiu uroczystości zorganizowano przed poświęconym powstańcom obeliskiem. Burmistrz Andrzej Katarzyniec przypominał, że pierwszy polski burmistrz miasta, był powstańcem wielkopolskim.
Grażyna Marciniak jest córką Franciszka Waltera. Jak mówi, Powstanie Wielkopolskie zawsze wracało we wspomnieniach jej taty, który umarł w rocznicę wybuchu powstańczego zrywu.
Marek Łazarz, dyrektor Muzeum Obozów Jenieckich w Żaganiu podkreśla, że do żagańskiego Stalagu trafili wzięci do niewoli powstańcy i sympatycy zrywu z okolic Wolsztyna i Kargowej.
Uroczystość odbyła się w asyście wojska. Byli przedstawiciele policji, harcerstwa, powiatu żagańskiego, organizacji społecznych oraz mieszkańcy.

















