446 kg tytoniu bez akcyzy znaleźli w dwóch sortowniach przesyłek w Zielonej Górze funkcjonariusze z lubuskiej KAS. 209 podejrzanych paczek wywąchał służbowy labrador Hektor – poinformowała we wtorek rzeczniczka Izby Administracji Skarbowej w Zielonej Górze Ewa Markowicz.
„Niezapłacone podatki VAT i akcyzowy, które powinny trafić do budżetu z tytułu handlu taką ilością tytoniu to 490 tys. zł. Nadawców przesyłek było dziewięciu. Wszystkim handlującym nielegalnym tytoniem grożą teraz kary grzywny”
– powiedziała rzeczniczka.
Dodała, że postępowanie karne skarbowe w tej sprawie prowadzi Lubuski Urząd Celno-Skarbowy w Gorzowie Wlkp.
W ramach walki z nielegalnym handlem wyrobami akcyzowymi, głównie tytoniem, funkcjonariusze lubuskiej służby celno-skarbowej cyklicznie kontrolują sortownie paczek w firmach kurierskich czy też na poczcie.
Tym razem działania trwały dwa dni i jak zawsze uczestniczył w nich służbowy labrador Hector, szkolony do wykrywania tytoniu. Doświadczony pies pod kierunkiem swojego przewodnika wskazał 209 podejrzanych paczek, w których łącznie było 446 kg tytoniu do palenia bez polskiej akcyzy.