Rektorka Szkoły Filmowej w Łodzi Milenia Fiedler spotka się z absolwentami, którzy w poniedziałek poprosili o to w wystosowanym do niej liście. Zaapelowali też o powołanie w uczelni zewnętrznej komisji antymobbingowej i zawieszenie na czas jej dochodzenia pedagogów oskarżanych o przemoc.
Dwa tygodnie temu aktorka Anna Paliga, absolwentka łódzkiej Szkoły Filmowej, podczas obrad tzw. Małej Rady Programowej uczelni przedstawiła oskarżenia o nadużycia i przemoc stosowaną wobec studentów. Z nazwiska wymieniła pedagogów, w tym jej byłego rektora, którzy podczas pracy z przyszłymi aktorami mieli dopuszczać się aktów przemocy słownej i fizycznej. Wystąpienie absolwentki znalazło się także w internecie; w ślad za nim w przestrzeni publicznej pojawiły się świadectwa absolwentów różnych polskich szkół teatralnych, z których wynika, że podczas kształcenia w nich może dochodzić do poważnych nadużyć.
Jak przekazał PAP rzecznik Szkoły Filmowej Krzysztof Brzezowski, w poniedziałek na skrzynkę mailową uczelni wpłynął list otwarty z oświadczeniem absolwentek i absolwentów Wydziału Aktorskiego Szkoły Filmowej w Łodzi z rocznika 2003-2007. Jego treść – zgodnie z prośbą nadawców – opublikowano na stronie uczelni.
„Apel zawarty w tym liście, jak i w innych głosach absolwentek i absolwentów, które docierają do mnie, traktuję jako wyraz troski o uczciwe i uważne potraktowanie świadectw osób, które doznały krzywdy w trakcie edukacji w naszej Szkole oraz jako deklarację woli współpracy przy przeciwdziałaniu takim sytuacjom w przyszłości.”
– podkreśliła Milenia Fiedler, odpowiadając na list.
Rektorka zapewniła również, że do absolwentów podpisanych pod listem wysłała już odpowiedź wraz z zaproszeniem na spotkanie, o które poprosiły.
Jak wynika z treści listu podpisanego przez kilkunastu absolwentów uczelni, którzy studiowali na Wydziale Aktorskim w latach 2003-2007 pod opieką prof. Ewy Mirowskiej i prof. Wojciecha Malajkata, ich intencją jest wyrażenie niezgody „na przemoc, kontynuowanie atmosfery strachu, niedomówień, pomówień, ukrywania sprawców”.
„Relacje opublikowane w mediach społecznościowych są dla nas wstrząsające, a ich skala pokazuje, jak szerokie jest to zjawisko i jak wielu osób dotyczy. Stajemy po stronie ofiar. Doświadczyliśmy w Szkole Filmowej przemocy i mobbingu, byliśmy też tych zjawisk świadkami. Sytuacja jest złożona i naszym zdaniem wymaga zastosowania transparentnych procedur”
– zaznaczyli autorzy listu.
Zaapelowali też o powołanie zewnętrznej komisji antymobbingowej, która zapozna się ze świadectwami studentek i studentów oraz absolwentek i absolwentów, oraz dokona obiektywnej oceny opisywanych sytuacji noszących znamiona przemocy i mobbingu, a także o zawieszenie na czas dochodzenia osób oskarżonych o stosowanie przemocy.
„Sprzeciwiamy się zmowie milczenia. Próby wyciszania sprawy, załatwienia jej +w gronie rodzinnym+ poprzez wzywanie studentek i studentów na indywidualne rozmowy do dziekanatu, uważamy za niedopuszczalne”
– podkreślili.
Sygnatariusze listu podziękowali tym pedagożkom i pedagogom, którzy podarowali im na studiach „chwile pełne godności, szacunku, radości i współistnienia w sztuce”; zapewnili też, że o nich pamiętają i mają ich w swoich sercach.
Absolwenci z rocznika 2003-2007 wystosowali prośbę do rektorki o spotkanie, podczas którego będą mogli przekazać szczegółowe wyjaśnienia. Według Milenii Fiedler, spotkanie takie zostało zaplanowane w dniu wpłynięcia listu.