Polscy uczestnicy flotylli humanitarnej do Strefy Gazy – Omar Faris, Nina Ptak i Franciszek Sterczewski oraz brytyjska dziennikarka polskiego pochodzenia Ewa Jasiewicz – wylądowali w środę (8 października) na lotnisku Chopina w Warszawie. Musimy wszyscy być razem przeciwko tej ludobójczej wojnie – powiedział dziennikarzom Faris. Poseł KO, jeden z uczestników flotylli humanitarnej do Strefy Gazy Franciszek Sterczewski podkreślił po powrocie do Warszawy, że polska delegacja flotylli jest głęboko rozczarowana postawą wicepremiera, szefa MSZ Radosława Sikorskiego. Dlaczego minister Sikorski bagatelizował sytuację – pytał poseł.
Polacy znajdowali się w grupie ponad 470 osób z 47 państw biorących udział w Globalnej Flotylli Sumud (GSF). Konwój humanitarny został przechwycony w ubiegłym tygodniu w nocy ze środy na czwartek na wodach międzynarodowych przez izraelską marynarkę wojenną. Przejęto 42 statki, a ich załogi sprowadzono do Izraela, zatrzymano i deportowano.
Dalsza część tekstu pod grafiką

Faris, Ptak i Sterczewski zostali w poniedziałek deportowani do Aten. Jasiewicz, która ma obywatelstwo brytyjskie, opuściła Izrael wcześniej.
Po przylocie na warszawskie lotnisko Chopina przewodniczący polskiej delegacji Omar Faris powiedział, że wszyscy musimy być razem przeciwko ludobójczej wojnie w Strefie Gazy. – W sposób absolutnie brutalny nas traktowali. Przez kilka godzin, ja mam 73 lata, wiązali moje ręce do tyłu i na kamienie wsadzili – relacjonował Faris swój pobyt w więzieniu na briefingu prasowym.
Dalsza część tekstu pod wpisem
Faris powiedział, że podczas przesłuchania w izraelskim więzieniu aktywiści byli pytani m.in. o ich relacje z Hamasem.
Naszym problemem jest okupacja, która rozpoczęła się 42 lata przed powstaniem Hamasu
– podkreślił.
My chcemy rozwiązania, jak w RPA, demokratyczne państwo dla wszystkich
– dodał.
Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem
Czytaj także:
Izraelskie wojsko przechwyciło dziewięć statków kolejnej flotylli. Zatrzymano ok. 150 aktywistów
Izraelska marynarka wojenna przechwyciła w środę (8 października) na wodach międzynarodowych dziewięć statków kolejnej flotylli humanitarnej do Strefy Gazy. Ok. 150 aktywistów przewieziono do Izraela, zostaną deportowani -...
Czytaj więcejDetailsSterczewski: polska delegacja flotylli rozczarowana postawą szefa MSZ
Poseł KO, jeden z uczestników flotylli humanitarnej do Strefy Gazy Franciszek Sterczewski podkreślił, że polska delegacja flotylli jest głęboko rozczarowana postawą Sikorskiego.
Dlaczego w czasie, kiedy my robiliśmy wszystko, żeby zakończyć to ludobójstwo, zwrócić uwagę świata na to, co tam się dzieje, minister Sikorski bagatelizował sytuację?
– pytał poseł.
Jak zaznaczył, nie oczekuje od Sikorskiego dymisji, a „natychmiastowej zmiany polityki rządu polskiego”.
Oczekujemy, żeby minister Sikorski nie wystawiał nam rachunków za to, że staramy się robić wszystko, co w naszej mocy jako cywile, jako aktywiści. Oczekujemy, że skoro Sikorski potrafi wypominać Putinowi jego zbrodnie wojenne, oczekujemy, żeby był konsekwentny i takie same zbrodnie, albo jeszcze gorsze wypominał Benjaminowi Netanjahu
– dodał poseł.
Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem
Czytaj także:
Marynarka wojenna Izraela rozpoczęła przejmowanie jednostek kolejnej flotylli
Izraelska marynarka wojenna rozpoczęła w środę (8 października) przejmowanie jednostek tzw. Koalicji Flotylli Wolności (FFC) - poinformowali organizatorzy wpisami na platformach społecznościowych . FFC jest inicjatywą propalestyńskich aktywistów podzielającą...
Czytaj więcejDetailsSterczewski opisywał, że w trakcie pięciu dni spędzonych w izraelskim areszcie „nie było miło”.
Nie pozwalano nam spać. Strażnicy świecili nam po oczach latarkami godzinami i puszczali nam muzykę z propagandowych filmów izraelskich. Szczuto nas psami. Pluto na nas. Grożono bronią
– wymienił.
Podkreślił, że mimo wszystko w tej sytuacji nie chodzi o aktywistów, a o Palestyńczyków, którzy trzymani są w tych samych więzieniach. Jak mówił, około 11 tys. Palestyńczyków, w tym ponad 400 dzieci, przebywa w aresztach w Izraelu.
Zwracamy uwagę, że oni są tam traktowani jeszcze gorzej. Często są mordowani, łamane są wszelkie prawa człowieka
– zaznaczył.
Na własnej skórze przekonaliśmy się, że państwo Izrael jest państwem barbarzyńskim i terrorystycznym w takim samym stopniu jak na przykład Rosja
– ocenił poseł KO.

















