Spis treści
1. Von der Leyen: porozumienie paryskie wciąż największą nadzieją dla ludzkości
Porozumienie paryskie nadal jest największą nadzieją dla ludzkości – powiedziała we wtorek (21 stycznia) szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podczas 55. Światowego Forum Ekonomicznego w szwajcarskim Davos. Europa utrzyma kurs i wciąż będzie współpracować ze wszystkimi krajami, które chcą powstrzymać globalne ocieplenie – zapewniła.
Bezpośrednio po objęciu urzędu w poniedziałek (20 stycznia) prezydent USA Donald Trump podpisał decyzję o wycofaniu się Stanów Zjednoczonych z porozumienia paryskiego z 2015 r., mającego na celu powstrzymanie wzrostu temperatury na Ziemi.
Von der Leyen zapowiedziała w Davos, że w pierwszą zagraniczną podróż podczas nowej kadencji uda się do Indii. Dodała, że UE musi zaangażować się w pogłębienie współpracy z Chinami.
Przewodnicząca KE oświadczyła, że współpraca UE i Stanów Zjednoczonych przynosi korzyści po obu stronach Atlantyku, ponieważ nie ma dwóch tak mocno zintegrowanych gospodarek na świecie, jak europejska i amerykańska.
– Dwie trzecie wszystkich amerykańskich aktywów za granicą znajduje się w Europie. USA dostarczają ponad 50 proc. naszego LNG. Handel pomiędzy nami ma wartość 1,5 bln euro, co stanowi 30 proc. globalnej wymiany. Stawka jest wysoka dla obu stron
– powiedziała.
Jak zaznaczyła von der Leyen, priorytetem dla niej będzie omówienie z USA wspólnych kwestii.
– Będziemy pragmatyczni, ale zawsze będziemy stać przy naszych zasadach, aby chronić nasze interesy i podtrzymywać nasze wartości
– dodała.
Opowiedziała się za porozumieniem paryskim i kontynuowaniem walki z emisjami gazów cieplarnianych.
– Nadchodzące lata będą kluczowe nie tylko dla Europy. Wszystkie kontynenty będą musiały przyspieszyć przejście na zerową emisję netto i poradzić sobie z rosnącym ciężarem zmiany klimatu – podkreśliła. – Powodzie od Brazylii po Indonezję, od Afryki po Europę, pożary lasów w Kanadzie, Grecji i Kalifornii, huragany w USA i na Karaibach – zmiana klimatu nadal znajduje się na szczycie globalnej agendy
– wymieniła.
Von der Leyen zapowiedziała, że w przyszłym tygodniu KE zaprezentuje mapę drogową, dotyczącą realizowania zaleceń byłego szefa Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghiego, który w zleconym przez KE raporcie przestrzegł przed agonią europejskiej gospodarki. Jak powiedziała, plan ten wskaże kierunki prac KE w kolejnych pięciu latach.
– Skupimy się na zwiększeniu wydajności poprzez zamknięcie luki innowacyjnej
– zapowiedziała przewodnicząca KE.
Jak dodała, strategia dotycząca zielonej konkurencyjności, którą KE ma z kolei zaprezentować w lutym, będzie mieć na celu przezwyciężenia niedoborów umiejętności i siły roboczej oraz ograniczenia biurokracji.
– Jest to strategia, która ma na celu przyspieszenie wzrostu, uczynienie go czystszym i sprawiedliwszym, poprzez zapewnienie, że wszyscy Europejczycy będą mogli skorzystać ze zmian technologicznych
– powiedziała.
Von der Leyen podkreśliła, że jednym z powodów utraty konkurencyjności są wysokie ceny energii, co wiąże się z odcięciem od rosyjskiego gazu. Celem będzie ich obniżenie.
– Musimy nie tylko dywersyfikować nasze dostawy energii i rozszerzać produkcję z odnawialnych źródeł, a w niektórych krajach również z energii jądrowej. Musimy także zainwestować w technologie czystej energii nowej generacji, takie jak fuzja, ulepszona geotermia i baterie ze stałym elektrolitem
– oświadczyła.
Przewodnicząca KE uznała, że globalny porządek oparty na współpracy, w który wierzono 25 lat temu, nie stał się rzeczywistości.
– Zamiast tego weszliśmy w nową erę ostrej konkurencji geostrategicznej. Główne gospodarki świata rywalizują o dostęp do surowców, nowych technologii i globalnych szlaków handlowych – powiedziała. – W miarę jak ta konkurencja się zaostrza, będziemy świadkami coraz częstszego stosowania narzędzi ekonomicznych, takich jak sankcje, kontrola eksportu i cła
– dodała.
Przestrzegła jednak, by taka konkurencja nie stała się wyścigiem ku dnu – dla wszystkich światowych aktorów.
– Nie leży w niczyim interesie zerwanie więzi w gospodarce światowej
– podkreśliła.
2. Zełenski: Europa musi stać się silnym, globalnym graczem
Europa nie może pozwolić sobie na to, by stać na drugim miejscu za swoimi sojusznikami; Europa musi walczyć o swoje miejsce jako silny, globalny lider – oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, występując na 55. Światowym Forum Ekonomicznym w szwajcarskim Davos.
– Rosja może wystawić 1,5 miliona żołnierzy. Nasze siły zbrojne liczą ponad 800 tysięcy ludzi. Francja jest na drugim miejscu z ponad 200 tysiącami. Następnie Niemcy, Włochy i Wielka Brytania. Wszyscy inni mają mniej. To nie jest sytuacja, w której jeden kraj może bronić się sam. Wszyscy musimy się zjednoczyć i coś zmienić
– zaapelował.
Ukraiński prezydent zaznaczył, że cały świat zastanawia się teraz nad krokami, które podejmie zaprzysiężony w poniedziałek (20 stycznia) na prezydenta USA Donald Trump.
– W czasach wojny wszyscy się martwią, czy Stany Zjednoczone pozostaną z nimi? Każdy sojusznik się o to martwi. Ale czy ktokolwiek w Stanach Zjednoczonych martwi się, że Europa może pewnego dnia ich opuścić i przestać być ich sojusznikiem? Odpowiedź brzmi: nie. Waszyngton nie wierzy, że Europa może przynieść im coś naprawdę ważnego
– podkreślił Zełenski.
3. Kanclerz Niemiec: USA pozostają bliskim sojusznikiem
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz oświadczył we wtorek (21 stycznia) w przemówieniu wygłoszonym na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos, że „Stany Zjednoczone są naszym najbliższym sojusznikiem poza Europą. I zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby tak pozostało”.
– Moje pierwsze dobre rozmowy z prezydentem (Donaldem) Trumpem, a także kontakty między naszymi doradcami wskazują na ten kierunek
– dodał Scholz, cytowany przez agencję Reutera.
– Nie każda konferencja prasowa w Waszyngtonie, nie każdy tweet powinien wciągać nas w gorące, egzystencjalne debaty. Dotyczy to również zmiany rządu, która odbyła się wczoraj w Waszyngtonie
– powiedział Scholz, cytowany przez agencję dpa.
Zdaniem kanclerza, Trump i jego administracja będą trzymać świat w napięciu przez kolejne lata.
– Możemy sobie z tym wszystkim poradzić i tak zrobimy
– dodał.
Scholz podkreślił, że bliska współpraca między Europą i Stanami Zjednoczonymi jest niezbędna dla pokoju i bezpieczeństwa na całym świecie, a także stanowi siłę napędową pomyślnego rozwoju gospodarczego.
Polecamy
Prezydent USA podpisał rozporządzenie o uznaniu dwóch płci. Co to oznacza?
Podpisane przez prezydenta Donalda Trumpa rozporządzenie dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych...
Czytaj więcejDetails