Przez trzeci rok z rzędu ponad 100 tys. Amerykanów zmarło z powodu przedawkowania fentanylu – informuje w czwartek dziennik „Washington Post”, przytaczając dane Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) za rok 2023, w którym ofiarami narkotyku padło blisko 108 tys. osób.
Fentanyl, opioid syntetyczny, jest 50 razy mocniejszy niż heroina; od wielu lat stosowany był w szpitalach jako bardzo silny środek przeciwbólowy. CDC podaje, że w 2023 roku nastąpił po raz pierwszy niewielki spadek liczby ofiar fentanylu od 2018 roku, jednak eksperci od uzależnień ostrzegają, że trend ten może się w nadchodzących latach odwrócić, o ile federalne inwestycje w walkę z uzależnieniem i podażą narkotyku nie będą kontynuowane.
Administracja prezydenta Joe Bidena przyjęła nieco inną metodą walki z epidemią niż poprzednie rządy. W 2021 roku po raz pierwszy wydano więcej pieniędzy na zapobieganie uzależnieniu i jego leczenie niż na walkę z dostawcami narkotyków. Administracja federalna zainwestowała wiele miliardów dolarów, by ułatwić Amerykanom dostęp do sprawdzonych terapii, takich jak leczenie metadonem i buprenorfiną oraz do naloksonu – leku stosowanego po przedawkowaniu fentanylu.
„WP” przypomina, że ostatnio opinią publiczną wstrząsnęła sprawa rocznego dziecka, które zmarło ponieważ zjadło przypadkiem tabletkę fentanylu w nowojorskim żłobku, a także przypadek pięciu osób z plemienia Indian Lummi ze stanu Waszyngton, zwanego też Narodem Lummi, które zmarły w ciągu jednego tygodnia.
Kryzys uzależnień jest szczególnie dramatyczny wśród wspólnot plemiennych na Alasce, gdzie dostęp do terapii, leków i w ogóle opieki medycznej jest bardzo utrudniony – pisze waszyngtoński dziennik.
W marcu tygodnik „Economist” napisał, że co 14 miesięcy z powodu uzależnienia od fentanylu umiera więcej Amerykanów, niż w sumie zginęło we wszystkich wojnach, jakie Stany Zjednoczone toczyły po 1945 roku.
Jest to – jak wyjaśnił brytyjski tygodnik – wymarzona substancja handlarzy narkotyków, ponieważ jej wytwarzanie nie wymaga rozległych upraw takich roślin jak marihuana czy koka, produkcja tabletek może się odbywać w małych, „domowych” i trudnych do wykrycia laboratoriach, a przemyt i transport jest wyjątkowo łatwy.
Substancje chemiczne będące prekursorami fentanylu są produkowane na wielką skalę w Chinach, gdzie przemysł farmaceutyczny jest bardzo rozbudowany, i w Indiach, gdzie nie podlega on ścisłej kontroli. Kartele narkotykowe z Meksyku importują te substancje i produkują na ich bazie fentanyl w zaimprowizowanych laboratoriach. Jest on potem wysyłany do USA, przy czym większość tego transportu przewożona jest przez legalne trasy eksportu.
Czytaj także:
Narkotykowa epidemia fentanylu zbiera śmiertelne żniwo. Plaga zombie zalewa świat
Co 14 miesięcy z powodu uzależnienia od fentanylu umiera więcej Amerykanów, niż w sumie zginęło we wszystkich wojnach, jakie Stany Zjednoczone toczyły po 1945 roku. Epidemia fentanylu nie jest nowa, ale...
Czytaj więcej