W spowodowanych przez ulewne deszcze powodziach w stanie Rio Grande do Sul w południowej Brazylii zginęło co najmniej 75 osób, a 103 uznawane są za zaginione, podały w niedzielę (5 maja) władze lokalne. Ponad 155 osób odniosło obrażenia, a 88 tys. musiało opuścić domy.
Ulewy i powodzie zniszczyły drogi, odcięły dopływ elektryczności i doprowadziły od lawin błotnych. Około 16 tys. osób musiało szukać schronienia w budynkach szkolnych i innych czasowych schronach.
Rzeka Guaiba przekroczyła w niedzielny poranek poziom 5,3 metra, więcej niż podczas historycznej powodzi z 1941, kiedy nie osiągnęła 4,8 m, przypomniała agencja AP.
– Doznaliśmy bezprecedensowych zniszczeń
– oświadczył gubernator stanu Eduardo Leite.
Już wcześniej oceniał, że Rio Grande do Sul będzie wymagało do obudowy po zniszczeniach „czegoś w rodzaju planu Marshalla”.
Na pogodę w Ameryce Południowej wpływa El Nino – okresowe, naturalnie występujące zjawisko, które podgrzewa wody powierzchniowe w równikowym regionie Pacyfiku. W Brazylii El Nino w przeszłości powodowało susze na północy i intensywne opady deszczu na południu.
W tym roku skutki El Nino były szczególnie dramatyczne ze względu na historyczną suszę w Amazonii.