Parlamentarny Klub Lewicy zapowiedział złożenie projektu ustawy o zmianie ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Lewica chce uzupełnić ustawę o zakaz gloryfikowania formacji wojskowych takich jak Brygada Świętokrzyska, których członkowie popełnili zbrodnie wojenne na ludności cywilnej.
W południe (1 marca) odbyła się konferencja prasowa szefowej klubu Lewicy Anny Marii Żukowskiej. Informację o projekcie podał na platformie X rzecznik prasowy Nowej Lewicy Łukasz Michnik.
Dalsza część tekstu pod tweetem
Lewica składa projekt nowelizacji ustawy o IPN ws. zakazu gloryfikacji żołnierzy wyklętych odpowiedzialnych za zbrodnie na cywilach. Bury czy Ogień to zbrodniarze, a nie bohaterowie. pic.twitter.com/AKyBTIDJGi
— Łukasz Michnik (@michniklukasz) March 1, 2024
– Nie może być zgody w Polsce na czczenie jednocześnie prawdziwych polskich bohaterów, którzy mieli prawo walczyć o swoją wizję kraju, o niepodległość, razem z tymi, którzy wykorzystywali pożogę wojenną i późniejsze czasy po to, żeby dokonywać czystek etnicznych, czystek narodowościowych na terenach graniczących z obecną Białorusią – powiedziała posłanka wnioskodawczyni Anna Maria Żukowska. – Dlatego składamy ten projekt ustawy
– dodała.
Negatywną interpretację tej części historii ma również minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, która zakazała podległemu sobie Urzędowi ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych państwowego upamiętniania mjr. Józefa Kurasia-Ognia oraz żołnierzy Brygady Świętokrzyskiej.
– Problem z obchodami, ze świętem Żołnierzy Wyklętych nie polega na tym, żeby obchodzić lub nie obchodzić, żeby pamiętać lub nie pamiętać, tylko na tym, że do jednego worka prawica przez lata wrzucała bohaterów, takich jak rotmistrz Pilecki i zbrodniarzy, takich jak Kuraś. I moje zadanie, nasze zadanie, zadanie koalicji 15 października jest oddzielić jedno od drugiego. O bohaterach pamiętajmy, ale nie czcijmy tych, którzy zasłynęli ofiarami cywilnymi
— mówił minister na antenie Polsat News.
Dalsza część tekstu pod tweetem
To proste: TAK dla upamiętnienia bohaterów, NIE dla gloryfikacji zbrodniarzy! pic.twitter.com/Uc6A5g10S5
— A. Dziemianowicz-Bąk (@AgaBak) March 1, 2024
O stanowisko Lewicy ws. Żołnierzy Wyklętych był pytany Włodzimierz Czarzasty w rozmowie z dziennikarzami po spotkaniu liderów koalicji rządzącej.
– Stanowisko polskiej Lewicy w sprawie Żołnierzy Wyklętych jest jasne. Wśród Żołnierzy Wyklętych była masa ludzi, którzy walczyli o bardzo ważne dla Polski wartości, którzy oddali życie za te wartości, za swoją wizję kraju, ludzi szanowanych przez nas, którzy są bohaterami naszego narodu, ale również Żołnierzami Wyklętymi byli nazywani, tak jak np. Bury – mordercy, zbrodniarze, gwałciciele i złodzieje. W związku z tym staramy się mieć jako Lewica do tego bardzo spokojny i rozsądny dystans. Chwała bohaterom na pewno wszystkim, ale nie będziemy chwalili tych, którzy są mordercami. A w tej grupie byli i jedni i drudzy. Żadna strona polityczna nie ma prawa zakłamywać prawdy o historii. My o tej historii mówimy w sposób obiektywny
– mówił współprzewodniczący Lewicy.
1 marca obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Jest to święto państwowe, które służy uczczeniu żołnierzy antykomunistycznego podziemia. Upamiętnia tych, którzy od 1944 do 1963 roku walczyli o prawo do samostanowienia polskiego społeczeństwa, stawiając zbrojny opór sowieckiej okupacji i narzuconej przez Moskwę władzy. Była to najliczniejsza antykomunistyczna konspiracja zbrojna w skali europejskiej, obejmująca teren całej Polski, także utracone na rzecz Związku Sowieckiego Kresy Wschodnie II Rzeczpospolitej.
Czytaj także:
Po raz 14. obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych
1 marca po raz 14. obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Jest to święto państwowe, które służy uczczeniu żołnierzy antykomunistycznego podziemia. Upamiętnia tych, którzy walczyli zbrojnie przeciwko komunistycznej dyktaturze...
Czytaj więcejDetails