Obfite opady śniegu i niska temperatura spowodowały czasowe wstrzymanie pracy lotniska w Monachium. Pierwsze utrudnienia wystąpiły w piątek po południu (1 grudnia), kiedy to odwołano 150 lotów – potwierdził rzecznik lotniska. W sobotę rano poinformował, że ze względu na utrzymujące się trudne warunki pogodowe praca lotniska pozostanie zawieszona do godz. 6 rano w niedzielę. W Bawarii duże utrudnienia występują także w ruchu kolejowym i drogowym, doszło do wielu wypadków – informuje w sobotę dpa.
Wstrzymane loty w Monachium
Po zawieszeniu pracy lotniska w Monachium, część samolotów została przekierowana do Norymbergi – potwierdził rzecznik lotniska w Norymberdze. Podkreślił, że ze względu na przepustowość obiektu, lotnisko w Norymberdze będzie mogło przyjąć jedynie ograniczoną liczbę samolotów.
– Na razie w Norymberdze regularne operacje są w dużej mierze możliwe. Ale mamy tu też do czynienia z opadami śniegu, cały czas pracują służby zimowe
– dodał rzecznik.
Chaos w ruchu drogowym
Śnieg i lód spowodowały chaos w ruchu drogowym w dużej części Bawarii. Policja w Monachium wystosowała w sobotę apel do kierowców o „unikanie niepotrzebnych podróży” i wyjazdy tylko w koniecznych przypadkach. „Ze względu na obfite opady śniegu sytuacja na drogach jest niezwykle trudna” – poinformował rzecznik monachijskiej policji.
Zawieszone połączenia kolejowe
Także połączenia kolejowe do i z głównego dworca kolejowego w Monachium zostały tymczasowo zawieszone, nie kursuje kolej podmiejska i niektóre pociągi regionalne – informuje dpa.
Jak podała Deutsche Bahn (DB), w nocy z piątku na sobotę wiele linii kolejowych w rejonie Monachium nie funkcjonowało. „W Ulm i Monachium pasażerowie musieli spędzić noc w pociągach” – dodało DB.
W Monachium pierwszy atak zimy sprawił, że czasowo przestała kursować też komunikacja miejska: metro, autobusy i tramwaje. Na drogach – szczególnie w południowej Bawarii – doszło do licznych wypadków. W trzech miejscach na terenie Bawarii ruch pociągów został sparaliżowany przez powalone drzewa. Przez całą sobotę należy spodziewać się opóźnień i odwołań pociągów.
Alerty dla mieszkańców
Policja w południowej części Bawarii wezwała mieszkańców, aby pozostali w sobotę w domach. Wiele dróg, szczególnie mniejszych i poza miastami, jest nadal mocno zaśnieżonych lub zablokowanych przez powalone drzewa – nad usuwaniem utrudnień pracują służby porządkowe i ratownicze.
Zdaniem niemieckich służb meteorologicznych zimowa pogoda na razie będzie się utrzymywać – opady śniegu, czasami bardzo intensywne, spodziewane są na południu i południowym wschodzie Bawarii przez całą sobotę.
Chaos w Alpach Bawarskich
Obfite opady śniegu spowodowały chaos w Alpach Bawarskich. W Garmisch-Partenkirchen zaledwie dzień po rozpoczęciu sezonu narciarskiego wstrzymano kursowanie kolejki linowej i zębatej na Zugspitze – najwyższy niemiecki szczyt – poinformowała w sobotę dpa.
– Całkowicie zamknęliśmy Zugspitze
– potwierdziła w sobotę Verena Tanzer, rzeczniczka bawarskiego Zugspitzbahn.
Nie kursują prowadzące na szczyt kolejka linowa oraz kolej zębata.
– W górach istnieje obecnie duże ryzyko zejścia lawin. Dodatkowo na trasie kolei zębatej zalega dużo śniegu, a powalone drzewa zablokowały tory
– wyjaśniła rzeczniczka.
Pracownikom nie udało się dotrzeć do górnej stacji. Dojazd do dolnej stacji kolejki linowej Zugspitze także jest utrudniony – jadący tam autobus wypadł z drogi i zjechał do rowu.
Zdaniem Tanzer przez sobotę uda się opanować sytuację i w niedzielę kolejki na Zugspitze będą mogły ponownie kursować. Dodatkowo niemieccy meteorolodzy zapowiadają na niedzielę koniec opadów; ma świecić słonce, przewidywana temperatura wyniesie -18 stopni, co będzie idealną pogodą dla narciarzy – dodała dpa.
Sezon sportów zimowych w rejonie Zugspitze zainaugurowano zaledwie w piątek 1 grudnia. W mijającym tygodniu wyciągi uruchomiono także w innych ośrodkach narciarskich, bowiem opady śniegu pojawiły się wcześniej, niż oczekiwano.