Około 150 tys. zł stracił 30-latek, który padł ofiarą oszustów oferujących w sieci rzekomo intratne inwestycje w kryptowaluty. Zachęcająca reklama i rozmowa wystarczyły, by zmanipulować i okraść mężczyznę – poinformował w poniedziałek rzecznik lubuskiej policji podinsp. Marcin Maludy.
– Napływające informacje o zyskach uśpiły czujność mężczyzny i dwukrotnie wziął kredyt na inwestycje. Problemy rozpoczęły się kiedy próbował wypłacić pieniądze. Udał się do banku i tam dowiedział się, że padł ofiarą oszustów
– dodał rzecznik lubuskiej policji podinsp. Marcin Maludy.
W tym przypadku pokrzywdzony na jednej ze stron internetowych zobaczył reklamę przedstawiającą możliwość inwestowania w kryptowaluty. Po wejściu na stronę założył konto i już po chwili zadzwonił jego telefon.
Konsultant przekazał, że na początek należy wpłacić około tysiąca zł. Potem zaczęły nadchodzić informacje o osiąganych zyskach. W końcu mężczyzna otrzymał propozycję zwiększenia zysków poprzez zaciągnięcie kredytu.
W tym celu miał zalogować się na wskazanej stronie w celu weryfikacji jego zdolności kredytowej. Niestety, pokrzywdzony dał temu wiarę i zaciągnął dwa kredyty. Było to jednak oszustwo i został z długiem do spłacenia.
– Dlatego należy zawsze weryfikować i sprawdzać znajdowane w sieci oferty w bankach czy innych profesjonalnych placówkach, by upewnić się, że planowana inwestycja jest bezpieczna
– zaznaczył Maludy.
Polecamy
Po wypadku na A18 jedna osoba nie żyje, koniec z utrudnieniami w ruchu
Po wypadku na autostradzie A18 na wysokości miejscowości Cisowa jedna osoba zmarła, a dwie zostały ranne. W związku ze zdarzeniem...
Czytaj więcej