Zaczęła się realizować nadzieja Polaków, że nareszcie będziemy wolni, że będziemy normalnym, wolnym i niepodległym społeczeństwem – mówił powstaniec warszawski Jerzy Mindziukiewicz podczas uroczystości na pl. Krasińskich w przeddzień 79. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Swoje wspomnienia związane z wybuchem Powstania Warszawskiego przywołuje też dwoje innych powstańców. A Jak uczci 79. rocznicę lubuskie? Przeczytajcie!
Oprac. PAP i IAR
Powstańcy warszawscy mówiąc o zrywie podkreślają, że nie zastanawiali się ani chwili, nad tym czy wziąć udział w walce z Niemcami. Wspominają także euforię i radość jaka opanowała warszawiaków tuż po rozpoczęciu Powstania.
Koniec udręki i publicznych egzekucji
Jerzy Mindziukiewicz wspominał, że ludzie w mieście byli pełni wściekłości za niemieckie zbrodnie dokonywane na Polakach. Gdy warszawiacy w 1944 roku zobaczyli wycofujące się na zachód niemieckie wojska, byli gotowi do walki i chcieli pomścić lata okupacji
Wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich podkreślił, że pod koniec lipca 1944 roku w okupowanej przez Niemców Warszawie odżyły nadzieje na szybkie odzyskanie wolności. Mindziukiewicz wspominał moment, gdy wspólnie z innymi mieszkańcami miasta obserwował pobitych przez Armię Czerwoną Niemców, którzy wycofywali się ulicami Warszawy.
– Ten widok radował, bo dawał nadzieję na koniec tej udręki, dawał nadzieję, że nie będzie już publicznych egzekucji, publicznych obwieszczeń o zakładnikach, którzy zostaną rozstrzelani, licznych łapanek, wywózek do obozów koncentracyjnych, że skończą się godziny policyjne. Zaczęła się realizować nadzieja Polaków, że nareszcie będziemy wolni, że będziemy normalnym, wolnym i niepodległym społeczeństwem
– powiedział Jerzy Mindziukiewicz „Jur”.
Nieprawdopodobne szczęście, że nie ma Niemców
Janina Jankowska podkreśliła, że członkowie jej pokolenia byli wychowani w miłości do niepodległości i wolności. Ich rodzice walczyli o to by ją odzyskać, dlatego gdy przyszedł czas, nikt nie zastanawiał się ani chwili. Janina Jankowska była sanitariuszką na Żoliborzu, wspomina euforię jaka ogarnęła mieszkańców Warszawy po rozpoczęciu Powstania:
Po latach okupacji znów było widać biało
– czerwoną w mieście
Janusz Walendzik również wspomina olbrzymią radość jaka opanowała miasto w ciągu pierwszych dni po wybuchu Powstania. Po pięciu latach okupacji w Warszawie znów widać było biało-czerwone flagi a ludzie padali sobie w ramiona:
Ocalić Warszawę przed zniszczeniem
Dodał, że przygotowujący się do walki powstańcy mieli także nadzieję na uchronienie miasta przed zniszczeniem poprzez współpracę z wojskami sowieckimi.
– Niestety ani współpracy, ani pomocy nie otrzymaliśmy. Nie leżało to w interesie naszych sojuszników ze wschodu. Powstanie Warszawskie skazano na klęskę
– podsumował Mindziukiewicz.
Powstanie Warszawskie miało trwać tylko kilka dni
Powstaniec przypomniał także, że zryw był planowany na kilka dni i na tyle przygotowani byli żołnierze Armii Krajowej.
– Tymczasem toczyliśmy walkę aż 63 dni. Warszawa zapłaciła za ten zryw straszliwą cenę
– mówił.
Podkreślił także, że walka powstańcza była częścią wysiłku zbrojnego Polski na wszystkich frontach II wojny światowej.
– Być może to sprawiło, że nigdy nie byliśmy częścią Związku Sowieckiego
– powiedział wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich.
Nawiązując do toczonej przez Ukrainę walki o niepodległość powiedział, że „siła Ojczyzny zależy od nas i uznania wśród innych narodów Europy”.
Powstanie Warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. 1 sierpnia 1944 r. do walki stanęło ok. 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wyniosły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono ze zniszczonego miasta, które po powstaniu Niemcy niemal całkowicie zburzyli
Lubuskie upamiętni Powstanie Warszawskie
Uroczystości upamiętniające 79. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego odbędą się dziś w całym naszym województwie.
– Pierwszy sierpnia to wyjątkowa data w historii Polski, dzień wybuchu powstania warszawskiego. W tym roku to już 79. rocznica – przypomina Piotr Barczak, przewodniczący Rady Miasta Zielona Góra. – Pamiętajmy o wyjątkowym zrywie wolnościowym, tych, którzy wtedy zginęli oraz tych, którzy po wojnie próbowali jakoś żyć i którzy do dnia dzisiejszego żyją, dziś już w wolnej Polsce
– apeluje Barczak.
W Gorzowie Wlkp. punktualnie o godzinie 17.00, o rocznicy wybuchu powstania alarmują syreny, dzwonią kościelne dzwony, a na ulicach na minutę zatrzymują się przechodnie i pojazdy – w hołdzie stolicy, która podjęła walkę z okupantem.
- Uroczyste obchody odbędą przy pomniku pamięci Armii Krajowej, na końcu głównej alei cmentarza przy ul. Żwirowej. O 17.00 rozpocznie się tu apel z ceremoniałem wojskowym, a o 17.30 uczestnicy obchodów złożą kwiaty pod pomnikiem.
- O godz. 16.00 na Starym Rynku zabrzmią pieśni patriotyczne i będzie czytana poezja. Zostanie też oddany hołd powstańcom o godzinie 17.00.
Czytaj też: Także Gorzów uczci godzinę „W”
W Zielonej Górze uroczystości upamiętniające wybuch powstania warszawskiego rozpoczną się złożeniem wieńców i kwiatów o godz. 17.00 na starej części cmentarza.
- O godz. 19.00 na Placu Powstańców Wielkopolskich, przy Filharmonii Zielonogórskiej im. T. Bairda
rozpocznie się wspólne świętowanie ze śpiewem. Koncert poprowadzi dobrze już znana zielonogórzanom kapela w stylu warszawskim „Prima Sort”.
W Żaganiu uroczystości rozpoczną się o godz. 17.00 przy pomniku w rejonie bulwaru Szarych Szeregów.
Czytaj też: Dziś Żagań uczci rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego
Czytaj też:
„Kto pragnie żyć jako wolny człowiek, musi być gotowy umrzeć za wolność”
"Kto pragnie żyć jako wolny człowiek, musi być gotowy by umrzeć za wolność" - powiedział premier Mateusz Morawiecki o Powstaniu...
Czytaj więcej