„Kto pragnie żyć jako wolny człowiek, musi być gotowy by umrzeć za wolność” – powiedział premier Mateusz Morawiecki o Powstaniu Warszawskim w podcaście opublikowanym w poniedziałek, w przeddzień rocznicy warszawskiego zrywu.
79. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego
– 79 lat temu, 1 sierpnia 1944 roku w godzinach wczesnopopołudniowych na Żoliborzu padły pierwsze strzały, które rozpoczęły Powstanie Warszawskie. Oddając hołd poległym, biorąc udział w uroczystościach ku ich czci lub spotykając się z tymi, którzy przeżyli, zastanawiamy się nad znaczeniem Powstania Warszawskiego dla nas, pokolenia ich dzieci i wnuków
– rozpoczął premier Morawiecki.
Wolność to wartość najwyższa. Wyzwolenie nie przychodzi z zewnątrz
W dalszej części wypowiedzi zastanawiał się, czym dla nas jest Godzina W, do czego nas zobowiązuje.
– Jestem przekonany, że nie byłoby poznańskiego Czerwca 1956 roku, nie byłoby Grudnia 1970 roku i nie byłoby Karnawału „Solidarności”, a wreszcie roku 1989, gdyby nie rok 1944 – powiedział premier. – Polska nie stałaby się wolna, gdyby nie ci, którzy za jej wolność oddali własne życie. Wolność to wartość najwyższa i najwyższa bywa jej cena. Oczekiwanie na wyzwolenie z zewnątrz nie prowadzi do wolności. Każdy, kto pragnie żyć jako wolny człowiek, musi być gotowy by umrzeć za wolność. Oto okrutny paradoks, przed którym stawia nas historia
– dodał.
Za wielkość Polski oddali swe życie
Mateusz Morawiecki przypomniał ofiary masowych mordów z lat okupacji oraz zryw powstańczy w kontekście słów kardynała Stefana Wyszyńskiego: „Naród, który nie wierzy w wielkość, i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swoją wielkość i pragnąć jej”. Mateusz Morawiecki skomentował te słowa:
– Powstańcy wierzyli w wielkość Polski, pragnęli jej i walczyli o nią.
Pamięci bohaterów nie można wymazać ze zbiorowej świadomości
Dalej Mateusz Morawiecki opowiadał o latach powojennych i zniewoleniu, jakie wówczas nastało: „Komunistyczne władze wypowiedziały wojnę pamięci o Powstaniu Warszawskim. (…) Pamięć o powstaniu przetrwała, ponieważ człowiek w każdej epoce historycznej i pod każdą szerokością geograficzną, a już w szczególności my, Polacy, chce być wolny.”
45 lat hańby bohaterów
Oprócz ofiar śmiertelnych, politycznym skutkiem Powstania była też liczna emigracja wielu żołnierzy.
– PRL nie był domem dla polskich bohaterów. Wielu z nich zostało zmuszonych by swojego domu poszukiwać poza granicami kraju. Po 63 dniach chwały nadeszło 45 lat hańby – hańby dla tych, którzy chcieli wymazać Powstanie z kart naszej historii. Hańby dla komunistów
– mówił premier.
„Miłość istnieje zawsze” – tak premier Morawiecki nawiązał do tegorocznego hasła przewodniego obchodów 79. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, którego inspiracją stała się fotografia z powstańczego ślubu państwa Biegów.
Kapelan w akt ślubu wpisał nasze pseudonimy – wspominał Bolesław Biega w rozmowie z PAP w 2014 r.
Bolesław i Alicja Biegowie wzięli ślub 13. dnia Powstania Warszawskiego. Ceremonia odbyła się na belach papieru w sklepie nad szpitalem polowym. Za obrączki posłużyły kółka od firanek, ale panna młoda miała, prawie niemożliwy do zdobycia, bukiet z żywych kwiatów.
Czytaj też:
Prezydent do powstańców warszawskich: korzenie Warszawy i jej mieszkańców są niezłomne
Nie da się wyrwać korzeni Warszawy, dopóki nie da się wyrwać korzeni ludzi tego miasta, a te są niezłomne i...
Czytaj więcej