Za słowami Manfreda Webera kryje się bezpośrednia chęć ingerencji w polską politykę; to pokazuje jak bardzo dla europejskiego establishmentu niewygodne są działania PiS, zwłaszcza ostatnie zapowiedzi referendum ws migrantów – ocenił szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Radosław Fogiel (PiS).
Co powiedział Weber w wywiadzie dla „FAZ”?
„Opowiadamy się za kursem, który wyklucza radykałów. AfD, Le Pen, to nasi polityczni wrogowie. Sformułowałem trzy warunki jakiejkolwiek współpracy: za Europą, za Ukrainą, za praworządnością (ew. rządami prawa, państwem prawa). W ten sposób budujemy zaporę ogniową przeciwko PiS. Jesteśmy jedyną siłą, która może zastąpić PiS w Polsce i poprowadzić kraj z powrotem do Europy”
– powiedział w wywiadzie dla „FAZ” niemiecki polityk, szef grupy EPL w Parlamencie Europejskim Manfred Weber.
Do tych wypowiedzi odniósł się w rozmowie z PAP szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Radosław Fogiel, który stwierdził, że „za tymi słowami kryje się bezpośrednia chęć ingerencji ze strony niemieckiego przewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej w polską politykę”.
„Najwyraźniej postanowili odrzucić pozory, jakimi jest działanie za pośrednictwem Platformy Obywatelskiej i mówią już bezpośrednio o sobie, jako o sile, która ma zastąpić PiS”
– mówił Fogiel.
„Mówią o budowie +zapory ogniowej+ wobec PiS, to pokazuje jak bardzo dla europejskiego establishmentu niewygodne są działania PiS, zwłaszcza ostatnie zapowiedzi referendum”
– dodał polityk PiS, nawiązując do zapowiedzi referendum ws. relokacji migrantów.
Zdaniem Fogla „brukselskie elity chciałyby za pośrednictwem swoich nominatów w Polsce zmusić wszystkie kraje do obowiązkowej relokacji uchodźców i do innych działań, które mają ograniczać suwerenność krajów członkowskich”.
„PiS, przywoływany tutaj w kontekście całej Europy przez Webera, stoi na przeszkodzie temu”
– stwierdził parlamentarzysta PiS.
„Możemy zapewnić, że PiS będzie dalej stało na przeszkodzie temu. Chcemy Unii Europejskiej, chcemy być w Unii Europejskiej, ale Unii która szanuje suwerenność krajów członkowskich i chcemy, by Polska w Unii w pierwszej kolejności dbała o interesy swoich obywateli, a nie o interesy urzędników europejskich. Dopóki PiS będzie rządziło, tak będzie się działo”
– podkreślił Fogiel.