Prawie 40 zarzutów oszustw internetowych usłyszał 26-latek z powiatu strzelecko-drezdeneckiego. Jego nielegalny „biznes” polegał na oferowaniu do sprzedaży na portalu aukcyjnym i społecznościowym różnych rzeczy, których w ogóle nie miał – poinformował w środę rzecznik lubuskiej policji Marcin Maludy.
26-latek oferował w internecie m.in. sprzęt elektroniczny, ale również psy, czy bilety na imprezy sportowe. Pokrzywdzonymi w tej sprawie są osoby prywatne i jeden z portali aukcyjnych.
„Oferty zamieszczane w sieci były oczywiście fikcyjne, a zamówione towary nigdy nie trafiały do kupujących. Mężczyzna wyłudził w ten sposób ok. 20 tys. zł. Za oszustwa grozi mu do ośmiu lat więzienia”
– powiedział Maludy.
Dodał, że młodego człowieka czeka kolejny proces za oszustwa, gdyż obecnie odsiaduje on karę więzienia właśnie za te przestępstwa.