Dobra koniunktura gospodarcza ma też swoje ujemne skutki. Urzędnicy odchodzą do biznesu, gdzie otrzymują lepsze wynagrodzenie. Utrudnia to pracę samorządów i instytucji, które borykają się z problemem wakatów na stanowiskach urzędniczych.
– W naszym urzędzie od zaraz potrzebnych jest trzech pracowników, w tym główna księgowa – mówi Paweł Mierzwiak, burmistrz Nowogrodu Bobrzańskiego:
Paweł Mierzwiak zapewnia, że do tej pory nie ma żadnych zatorów w urzędzie miasta w Nowogrodzie Bobrzańskim, a wszystkie sprawy realizowane są terminowo.