Obostrzenia związane z pandemią koronawirusa kolejny raz dotknęły kulturę. Zamknięte teatry, muzea, domy kultury. Niektórzy działacze uważają ten rok dla kultury za stracony. Powód pierwszy, to zamknięcie i wielkie zamieszanie, a po drugie, w dalszym ciągu jest to rok niepewności. Nie wiadomo, jak planować imprezy, wydarzenia.
W Międzyrzeckim Ośrodku Kultury wszystkie działania przeniesiono do internetu. – Tam będą planowane przez nas koncerty, tam również będą działać nasze sekcje – mówi Patrycja Klarecka-Haładus z MOK-u:
Ale po godzinach spędzonych przed komputerem z racji zdalnej nauki lub pracy odbiorca kultury może nie być zainteresowany patrzeniem w ekran także wieczorem. Dostrzega to Małgorzata Chołuj, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury „Pod Morwą” w Lubniewicach:
– Sytuacja jest trudna, ale trzeba szukać innych rozwiązań. Nie wolno załamywać rąk – mówi Jacek Filipek, dyrektor Sulęcińskiego Ośrodka Kultury:
Działacze kultury wskazują, że mimo zróżnicowanych działań nic nie zastąpi bezpośredniego kontaktu artysty z odbiorcą kultury.