Przekroczone stany alarmowe na Bobrze w Szprotawie i Żaganiu oraz na Kwisie w Łozach. Woda w Szprotawie ma o 41 cm więcej, a w Żaganiu o 42 cm. Na Kwisie w Łozach o centymetr. Obecnie w regionie nie ma podtopień.
Od wczoraj w Żaganiu i Szprotawie pracują miejskie sztaby kryzysowe. Umacniane są newralgiczne miejsca w obu miastach.
Burmistrz Żagania Sławomir Kowal mówi, że w ciągu doby napełniono piaskiem 10 tysięcy worków. – Zużyliśmy 60 ton piasku – dodaje samorządowiec.
Uczniowie szkół podstawowych i podopieczni przedszkoli do środy zostaną w domach. – Osoby które nie mają zapewnionej opieki nad dziećmi mogą się zgłosić do szkół lub przedszkoli – dodaje Kowal.
Fala kulminacyjna ma przejść przez Żagań w środę. – Pod znakiem zapytania staje organizacja Jarmarku Michała – mówi Kowal. Monitorujemy sytuację na bieżąco.
Bóbr i Kwisa to rzeki górskie, o dużym spadku. Kwisa jest lewym dopływem Bobru, który wpływa do Odry w okolicach Krosna Odrzańskiego. Wzrosty ich stanu wynikają ze spływu wód opadowych.
Z uwagi na rosnący poziom wody w Bobrze burmistrzowie gmin Szprotawa i Małomice wprowadzili stan alarmu przeciwpowodziowego, a w Żaganiu pogotowia przeciwpowodziowego.