W miejscu poszukiwań Grzegorza Borysa znaleziono ciało mężczyzny. Na razie nie wiadomo czy to podejrzany o zabójstwo dziecka w Gdyni.
Wkrótce więcej informacji
Jak powiedziała podczas piątkowego briefingu rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku komisarz Karina Kamińska, policja od kilku dnu brała pod uwagę, że poszukiwany Grzegorz Borys nie żyje. Policja zawęziła obszar poszukiwań do 2 hektarów przy zbiorniku wodnym Lepusz.
„Wygrodzenie tego terenu wynika z konkretnych informacji, z zabezpieczonych śladów, nie wykluczamy, że Grzegorz Borys nie żyje, zawęziliśmy ten teren do 2 hektarów”
– podała Kamińska.
„Do tej spory sprawdzaliśmy kilkukrotnie obszar leśny 8 tys. ha, przy udziale tysiąca funkcjonariuszy policji, żandarmerii wojskowej, straży leśnej i straży pożarnej”
– przypomniała komisarz.
Grzegorz Borys podejrzany o zabójstwo 6-letniego syna
44-letni Grzegorz Borys jest podejrzany o zabójstwo 6-letniego syna. Do zbrodni doszło w piątek, 20 października w bloku przy ul. Górniczej w Gdyni Fikakowie.
Zbiornik Lepusz i teren poszukiwań leży po drugiej stronie Obwodnicy Trójmiasta – kilkaset metrów w linii prostej od tego miejsca.