Trzęsienie ziemi we Włoszech, z epicentrum w Morzu Adriatyckim, około 35 kilometrów od wybrzeża. Wstrząsy odczuwalne były w całych Włoszech ale najsilniej w regionie Marche, gdzie mieszkańcy wybiegli na ulice.
Ziemia zatrzęsła się po 7:00 z siłą 5,8 stopnia. Potem nastąpiły wstrząsy wtórne o magnitudzie od 3 do 4,1. Epicentrum trzęsienia znajduje się w morzu, około 35 km od lądu na wysokości Pesaro. Ludzie wybiegli na ulice, bojąc się kolejnych wstrząsów. W turystycznym Rimini hotele przeprowadziły ewakuację. Świadkowie mówią, że pierwszy wstrząs trwał stosunkowo długo, bo kilkadziesiąt sekund. Wstrząsy odczuwano także w Rzymie, blisko 250 kilometrów od epicentrum.
Narodowy Instytut Geologii i Wulkanologii podkreśla, że magnituda jest wciąż weryfikowana, bo mierzyły ją urządzenia nie w morzu, a na lądzie. Włoska Straż Pożarna, która w takich przypadkach sprawdza stan budynków, informuje, że nie otrzymała próśb o interwencję, ale odnotowała wiele przypadków pęknięć ścian.
Zapobiegawczo wstrzymano ruch pociągów do Ankony, by sprawdzić stan trakcji wzdłuż wybrzeża Adriatyku. Pesaro i Ankona zdecydowały się na zamknięcie szkół.
Źródło: PAP/IAR/mpo