Ogromny konwój wojsk rosyjskich jest w okolicach Kijowa. Według ujawnionych w mediach zdjęć satelitarnych, kolumna pojazdów wojskowych ma około 27 kilometrów długości i w ciągu dnia posuwała się naprzód.
Przypuszcza się, że Rosjanie będą chcieli zaatakować ukraińską stolicę z lądu.
Mieszkańcy Kijowa spędzają kolejną noc w schronach, w stacjach metra albo w piwnicach. Wszystko z obawy o nowe naloty Rosjan.
Wieczorem doszło do znacznie mniej licznych niż w poprzednich dniach bombardowań, choć pociski uderzyły m.in. w szpital położniczy. Wszystkich udało się ewakuować.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński zaapelował tymczasem o wprowadzenie strefy zakazu lotów nad Ukrainą. “Szatan, który ma pociski, bomby i artylerię musi być natychmiast zatrzymany i zniszczony gospodarczo. Aby pokazać, że ludzkość jest zdolna się bronić, potrzeba całkowicie zamknąć niebo dla rosyjskich pocisków, samolotów i śmigłowców” – dodał.
Coraz bliżej Kijowa jest długi konwój czołgów, samochodów wojskowych i transporterów. Ma on liczyć 27 kilometrów długości.
W ciągu dnia Rosjanie bombardowali kilka dzielnic mieszkalnych w Charkowie. Zginęło co najmniej 9 osób. Miejscowe władze twierdzą, że jest to zbrodnia wojenna.
Wcześniej ukraińskie władze pozwały Rosję do Międzynarodowego Trybunału Karnego. W ostatnich godzinach prokurator trybunału poinformował, że wszczyna śledztwo w sprawie domniemanych zbrodni wojennych Rosji.
Ukraiński prezydent poinformował, że od początku napaści Rosjanie wystrzelili na Ukrainę 56 rakiet oraz 113 pocisków manewrujących, w tym Iskanderów. Władze poinformowały, że do kraju przyjeżdżają kolejni cudzoziemscy ochotnicy, gotowi walczyć przeciwko Rosji. Ukraina wpuszcza takie osoby bez wizy.
Strona ukraińska twierdzi, że od początku rosyjskiej napaści Rosjanie zabili 352 cywilów, w tym czternaścioro dzieci, a rannych zostało 1700 cywilów. Ukraińskie ministerstwo obrony poinformowało też, że Rosja miała stracić ponad 5 tysięcy żołnierzy, 29 samolotów, 29 śmigłowców, niemal 200 czołgów i ponad 800 pojazdów opancerzonych.
ONZ szacuje, że już ponad pół miliona Ukraińców wyjechało z kraju.