Do sądu w Zielonej Górze wpłynął akt oskarżenia przeciwko siedmiu osobom podejrzanym o oszustwa i posługiwanie się fałszywymi fakturami. W wyniku procederu jedna z lubuskich firm transportowych straciła ponad 600 tys. zł.
Podejrzanym zarzucono 800 przestępstw i spreparowanie 400 fałszywych faktur. Śledczy ustalili, że jeden z dyrektorów poszkodowanej firmy transportowej we współpracy z sześcioma nieuczciwymi przedsiębiorcami wyłudzał pieniądze od swojego pracodawcy.
„Do księgowości firmy wprowadzane były tzw. puste faktury czyli fałszywe dokumenty, poświadczające wykonanie różnego rodzaju usług na jej rzecz przez inne podmioty. Dyrektor je zatwierdzał. Pieniędzmi, które wpływały na konta firm, ich właściciele dzielili się z dyrektorem. Proceder trwał przez cały 2016 rok” – wyjaśniła rzecznik zielonogórskiej policji Małgorzata Stanisławska.
W tej sprawie zarzuty usłyszało siedem osób. Sześciu przedstawiono zarzuty poświadczenia nieprawdy w dokumentach w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, a dyrektorowi także zarzuty oszustwa oraz posłużenia się fałszywymi dokumentami. To przestępstwa zagrożone karą od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Pięciu spośród siedmiu podejrzanych przyznało się do zarzucanych czynów, natomiast dwie osoby nie przyznały się i odmówiły składania wyjaśnień. Wszyscy zostali objęci policyjnym dozorem.


















