„Mamo ja nie chcę wojny” – to tytuł otwartej w Gdyni wystawy, na której zaprezentowano rysunki polskich i ukraińskich dzieci ukazujące okrucieństwa wojny. Ekspozycję zorganizowano w trakcie Festiwalu Filmowego NNW. Zestawia ona obrazy bombardowań i represji widziane oczyma dzieci polskich z 1946 roku i ich ukraińskich rówieśników po rosyjskiej agresji w bieżącym roku.
Adolf Miazga przeżył niemieckie bombardowanie Frampola w 1939 roku. Dziś, patrząc na Ukrainę, mówi wprost – świat niczego się nie nauczył:
Do Gdyni przyjechała 10-letnia Anastazja z Odessy. Jej rysunki, ilustrujące rosyjską agresję na Ukrainę, znalazły się na wystawie:
Naczelny Dyrektor Archiwów Państwowych Paweł Pietrzyk podkreślił, że wystawa dzięki współpracy z MSZ jest już pokazywana na całym świecie:
Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę zainicjowano projekt „Mamo, widzę wojnę”, będący kolekcją 14 tysięcy ukraińskich rysunków dziecięcych i rozszerzony o prace dzieci z całego świata. Wystawa była wcześniej pokazywana m.in. w Zielonej Górze.