Koszykarze Stelmetu wygrali w Mińsku ważny mecz w lidze VTB. Nasza drużyna pokonała miejscowe Cmoki 80-73 i ciągle ma dużą szansę na grę w playoffach.
Od początku oba zespoły grało bardzo twardo, Stelmet mocno zagęścił strefę podkoszową, a rywal nie trafiał za 3.
Sam Stelmet też jednak nie błyszczał skutecznością. W każdym razie po 4 minutach nasza drużyna miała na koncie tylko jeden kosz(trójkę Kinga), a wynik brzmiał 4-3 dla Cmoków.
W końcu Stelmet skończył 3 posiadania z rzędu punktami i po trójce Ponitki w 7 minucie prowadził 10-8. Końcówka była wyrównana, a po 10 minutach to Białorusini wygrywali minimalnie 17-16.
Od początku II kwarty Stelmet grał nadal bardzo agresywnie w obronie i zaczął kontrolować wynik. W 12 minucie nasz zespół prowadził 20-17 po trafieniu Radića. Wtedy też doszło do zderzenia na środku boiska Ponitki z Salaszem z Cmoków. Obrońca Stelmetu padł na ziemię, a potem obolały zszedł z boiska i zaczął się poddawać zabiegom fizjoterapeuty. Do końca meczu już się nie pojawił na boisku.
Jego koledzy tymczasem grali coraz lepiej i w 18 minucie po przechwycie i punktach Zyskowskiego z kontry Stelmet prowadził 35-24. Końcówka kwarty trochę słabsza, ale do szatni zielonogórzanie zeszli z przewagą 35-29.
Trzecią kwartę dwiema trójkami zaczął Meier i po 55 sekundach Stelmet odskoczył na 12 punktów, 29-41. Czas dla Cmoków, a potem Meier znów trafił i Stelmet w 23 minucie miał już 14 punktów przewagi.
Meier szalał dalej – jego akcja 2+1, on sam miał po 3 minutach 11 punktów, a Stelmet prowadził 46-31!
Po dobrym okresie w końcu Stelmet popełnił 2 straty z rzędu, gospodarze odrobili 4 punkty straty(35-46), ale do końca kwarty zespół Żana Tabaka Stelmet pilnował dwupunktowego prowadzenia – po 30 minutach było 60-46 na korzyść przyjezdnych.
W 32 minucie Zyzio trafił i Stelmet prowadził już 62-46. Potem nasz zespół zaczął grać niedokładnie, nieskutecznie, pojawiły się błędy w obronie, Cmoki miały zryw 7-0 i nagle było 53-62.
Stabrowski jeszcze trafił za trzy i Cmoki przegrywały już tylko 56-64, a do końca był 5:30.
W końcówce znów błysnął Meier zdobywając najpierw ważnych 5 punktów, a Stelmetowi pomógł też technicznym faulem(za protesty wobec sędziów) Rob Lowery i ostatecznie Stelmet wygrał w stolicy Białorusi 7 punktami choć w końcówce kąsał świetny dziś Stabrowski.
Tony Meier był dzisiaj jednak jeszcze lepszy i na pół minuty przed końcem trafił trójkę, która dała nam zwycięstwo. Stelmet pokonał Białorusinów i pozostaje w walce o playoffy VTB.