Amerykańskie bombowce zdolne do przenoszenia broni jądrowej nad Morzem Japońskim. Wspólna operacja lotnictwa Japonii i Stanów Zjednoczonych miała być pokazem siły wobec Rosji i Chin. Wcześniej maszyny z tych dwóch państw wspólnie przeprowadziły manewry w pobliżu Japonii i Korei Południowej.
W ćwiczeniach nad Morzem Japońskim uczestniczyły amerykańskie bombowce B-52 i japońskie myśliwce F-35 oraz F-15. Manewry to odpowiedź na podobne ćwiczenia w powietrzu i na morzu sił Rosji i Chin.
Japońskie MON protestowało także przeciwko skierowaniu przez chińskie myśliwce specjalnego radaru w stronę japońskiego lotnictwa. Wykorzystano radary służące do naprowadzania celu przeciwnika. Według Tokio stworzyło to zagrożenie dla bezpieczeństwa w regionie. W pobliżu Japonii ćwiczenia przeprowadziły też chińskie lotniskowce. Władze w Pekinie uznają, że to japońscy piloci wykonywali manewry stwarzające zagrożenie dla chińskich jednostek.
Incydenty z udziałem jednostek sił zbrojnych Japonii i Chin, to pokłosie konfliktu dyplomatycznego obu państw. Pekin żąda od Japonii wycofania się ze słów premier Takaichi dotyczących ewentualnego zaangażowania tego państwa w konflikt Chin i Tajwanu. Chińskie władze uznają Tajwan za własne terytorium, a wszelkie kwestie z nim związane za wewnętrzną sprawę ChRL.










![Biały Dom zaprzecza doniesieniom mediów. Chodzi o strategię USA [AKTUALIZACJA] 10 Prezydent USA Donald Trump. Fot. PAP/EPA/YURI GRIPAS / POOL](https://zachod.pl/wp-content/uploads/2025/12/dce324d521983aa0337b707489af1b02_xl-350x250.jpg)







