Prezydent RP Andrzej Duda w rozmowie z brytyjską gazetą „The Sunday Times” powiedział, że Tarcza Wschód jest nową wersją żelaznej kurtyny.
Duda oznajmił, że projekt Tarcza Wschód, czyli system umocnień na wschodniej granicy, którego budowa wkrótce się rozpocznie, jest odpowiedzią na nienasycone, imperialne plany Rosji i porównał go do żelaznej kurtyny z czasów zimnej wojny.
„Niektórzy politycy na Zachodzie patrzą na to z przerażeniem. Ostatnią rzeczą, jaką chcą zobaczyć, jest odbudowa żelaznej kurtyny. Powiem tak: jeśli bezpieczeństwo moich rodaków ma być zapewnione przez ponowne podniesienie żelaznej kurtyny, to OK, będzie żelazna kurtyna, bylebyśmy tylko byli po jej wolnej stronie” – powiedział.
„The Sunday Times” zwrócił uwagę, że Tarcza Wschód jest już kolejnym przedsięwzięciem podjętym w celu wzmocnienia bezpieczeństwa przez Polskę, która chce odgrywać podobną rolę, jaką w czasach zimnej wojny pełniły Niemcy Zachodnie. Przypomniano, że Polska przeznacza na obronność prawie 5 proc. PKB, ma więcej czołgów niż Wielka Brytania, Niemcy i Francja łącznie i kupuje setki kolejnych pojazdów opancerzonych, haubic, śmigłowców szturmowych oraz pocisków manewrujących.
Gazeta zauważyła, że jeszcze jednym kluczowym polskim atutem obronnym może okazać się sam Andrzej Duda, który – w odróżnieniu od wielu innych europejskich przywódców – miał bardzo dobre relacje z Donaldem Trumpem, gdy ten był prezydentem USA. Dlatego, jak podkreślił polski przywódca, ze spokojem czeka teraz na wynik wyborów za oceanem.
„Stany Zjednoczone mają żywotny interes we wzmacnianiu naszej części Europy” – oznajmił na łamach gazety Duda, zwracając uwagę na wielomiliardowe zakupy amerykańskiego sprzętu wojskowego, takiego jak odrzutowce F-35 i wyrzutnie pocisków HIMARS. „Nie czekamy tylko, aż nasi sojusznicy przyjdą nas bronić. Przede wszystkim budujemy własną gotowość i własną obronę, ponieważ jesteśmy odpowiedzialnym sojusznikiem” – podkreślił prezydent.