Dokładnie 10 lat temu ówczesny rząd PO – PSL zrównał i wydłużył wiek emerytalny kobiet i mężczyzn w Polsce do 67. roku życia. My to zmieniliśmy w 2017 roku – przypomnieli dzisiaj w Gorzowie członkowie Prawa i Sprawiedliwości.
Jak powiedział na konferencji prasowej wojewoda lubuski Władysław Dajczak, te przeprowadzone reformy nigdy nie zostaną cofnięte.
Kiedy w 2017 roku rząd PiS zmienił wiek emerytalny dla kobiet na 60 lat i dla mężczyzn na 65, ministrem rodziny, pracy i polityki społecznej była pełniąca teraz funkcję europosłanki Elżbieta Rafalska. Wtedy daliśmy ludziom wybór – podkreśliła.
Obecna na konferencji posłanka Elżbieta Płonka podkreślała z kolei, że jesteśmy społeczeństwem, w którym skraca się długość życia. Jak lekarz muszę podkreślić, że powinniśmy w wieku senioralnym dbać o zdrowie, a nie myśleć o przymusie pracy, który chciała społeczeństwu zafundować Platforma Obywatelska – dodała.
Działacze PiS przypomnieli też dzisiaj, że poza ochroną wieku emerytalnego, seniorzy mają zagwarantowane liczne świadczenia. W tym roku 42 mld zł przeznaczone zostaną na waloryzację świadczeń, wypłacone też zostaną tzw. ‘trzynastki” i „czternastki”. Poza tym świadczenia do 2500 zł są zwolnione z podatku.