Funkcjonariusze ze Wspólnej Polsko-Niemieckiej Placówki w Świecku (Lubuskie) odzyskali przed weekendem skradzionego kampera o wartości 150 tys. zł. Autem kierował 20-letni Polak – poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej Joanna Konieczniak.
Kierowcę volkswagena multivana zmierzającego w kierunku naszego kraju funkcjonariusze wytypowali do kontroli jeszcze w Niemczech. Do samego zatrzymania pojazdu doszło już po polskiej stronie granicy, na autostradzie A2.
„Kierowcą auta był 20-letni mieszkaniec Słupska (woj. pomorskie). Nie przedstawił on do kontroli żadnych dokumentów od pojazdu i oświadczył, że kampera dostał od nieznanego mu mężczyzny na parkingu w Berlinie i za 2 tys. zł miał nim przejechać przez granicę i zostawić we wskazanym miejscu” – powiedziała rzeczniczka.
Podczas kontroli pojazd nie figurował jeszcze w poszukiwawczych bazach danych, jednak funkcjonariusze od razu zauważyli, że został on uruchomiony za pomocą specjalnego urządzenia.
Poinformowany o kradzieży właściciel samochodu, natychmiast zgłosił jego kradzież niemieckiej policji. Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzi teraz słubicka policja.
W tym roku to 18 kradziony samochód odzyskany przez funkcjonariuszy SG z placówki w Świecku. Odzyskali oni także dwa motocykle. Wartość wszystkich tych pojazdów to prawie 3 mln zł.