Spis treści
Uraz mózgu według wstępnych wyników sekcji zwłok była przyczyną śmierci 24-letniej Klaudii K., która została napadnięta w nocy z 11 na 12 czerwca w Toruniu przez 19-letniego obcokrajowca – poinformował w środę (2 lipca) rzecznik toruńskiej Prokuratury Okręgowej Andrzej Kukawski.
Rzecznik przekazał, że prokurator w środę (2 lipca) przeprowadził z udziałem biegłych z zakresu medycyny sądowej oględziny zewnętrzne oraz wewnętrzne zwłok zmarłej kobiety.
Ujawniono co najmniej kilkanaście ran kłutych w okolicę głowy, szyi oraz klatki piersiowej, a także rany o charakterze obronnym na dłoniach zmarłej. Wstępną przyczyną śmierci był uraz mózgu
– podał prokurator Kukawski.
Zaznaczył, że pobrane zostały wycinki do dalszych badań histopatologicznych oraz DNA, a opinia biegłych zostanie sporządzona w ciągu trzech miesięcy. Dodał, że opisane okoliczności i ustalenia będą stanowiły podstawę do podjęcia decyzji w sprawie zmiany zarzutów podejrzanemu.
1. Śmierć 24-latki z Torunia. Ustalenia śledztwa
Z wcześniejszych ustaleń śledztwa wynika, że wracająca z pracy Klaudia K. około godz. 1.00 w nocy w parku została zaatakowana przez 19-latka. Policję o zdarzeniu powiadomił świadek, który usłyszał wołanie o pomoc i wybiegł z domu, płosząc napastnika.
Klaudii K. udzielono pomocy medycznej i przewieziono ją do szpitala. Po krótkim pościgu policjanci kilka ulic dalej zatrzymali 19-letniego obywatela Wenezueli Yomeykerta R.S. Zatrzymany był nietrzeźwy – w wydychanym powietrzu miał 1,2 prom. alkoholu.
Prokurator 13 czerwca przedstawił Yomeykertowi R.S. zarzut usiłowania zabójstwa Klaudii K. Podejrzany odmówił ustosunkowania się do zarzutu, odmówił składania wyjaśnień i odpowiadania na pytania.
Prokurator ze względu na obawę ucieczki obcokrajowca i grożącą mu surową karę złożył do Sądu Rejonowego w Toruniu wniosek o zastosowanie aresztu. Sąd przychylił się do wniosku i aresztował Yomeykerta R.S na trzy miesiące.
Klaudia K. po dwutygodniowym pobycie w szpitalu zmarła w piątek, 27 czerwca.
Wiadomo, że pracowała jako barmanka w jednym z lokali na toruńskiej starówce. Była też doktorantką na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika.
To niewyobrażalna tragedia. Nasza wspólnota utraciła wspaniałą koleżankę i wybitnie uzdolnioną młodą badaczkę. Łączymy się w bólu z rodziną Klaudii i jej przyjaciółmi
– napisano na portal.umk.pl.
Rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński w poniedziałek poinformował, że Wenezuelczyk przyleciał na wizę turystyczną do Europy 4 lutego, wylądował w Madrycie. Potem legalnie udał się w ramach UE do Torunia, gdzie od kilku lat mieszka jego matka i tam pracuje. Rzecznik zaznaczył, że obcokrajowiec po 90 dniach, bez przedłużenia wizy, przebywał w Europie nielegalnie.
2. Zmarła 24-latka zaatakowana w Toruniu przez obcokrajowca (Informacje z 30 czerwca)
W toruńskim szpitalu zmarła 24-latka, która w nocy z 11 na 12 czerwca została brutalnie napadnięta przez 19-letniego obcokrajowca w Parku Glazja w Toruniu. Informację o śmierci kobiety przekazał PAP rzecznik prasowy toruńskiej prokuratury Andrzej Kukawski. 19-letni Wenezuelczyk przebywa w areszcie.
Kobieta zmarła w szpitalu w piątek wieczorem. W środę odbędzie się sekcja zwłok. Na ten moment nie ma zmiany kwalifikacji czynu z usiłowania zabójstwa na zabójstwo. Sekcja musi pokazać związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy działaniem sprawcy a śmiercią kobiety
– powiedział PAP Kukawski.
19-latek z Wenezueli Yomeykert R.-S. usłyszał 13 czerwca zarzut usiłowania zabójstwa Klaudii K. Obcokrajowcowi grozi dożywocie.
Sąd przychylił się do wniosku i zastosował wobec podejrzanego areszt na trzy miesiące. Sędzia, uzasadniając konieczność zastosowania tego środka, wskazał, że obcokrajowcowi grozi surowa kara, a także istnieje uzasadniona obawa, że mógłby się ukrywać przed organami ścigania. Wskazał także na zebrany w sprawie materiał dowodowy, który jego zdaniem uprawdopodabnia sprawstwo.
Do ataku na 24-latkę doszło około godz. 1 w czwartek. Policję zaalarmował świadek, który usłyszał wołanie o pomoc. Wybiegł z mieszkania, chcąc udzielić pomocy kobiecie, i wystraszył agresora.
19-latek został namierzony przez mundurowych po zgłoszeniu od przypadkowego świadka i ujęty kilka ulic dalej
– powiedziała asp. Dominika Bocian z KMP w Toruniu.
Z informacji PAP wynika, że agresor ukrywał się przed policją, próbował uciec z miejsca zdarzenia.
Poszkodowana walczyła przez dwa tygodnie o życie w toruńskim szpitalu. Miała rozległe urazy głowy, szyi i klatki piersiowej. Mężczyzna zadał jej kilkanaście ciosów ostrym narzędziem. Z informacji PAP wynika, że była barmanką w jednym z toruńskich pubów, a w nocy ze środy na czwartek wracała do domu.
W okolicy placu Pokoju Toruńskiego została zaatakowana przez sprawcę. Mężczyzna zadał jej kilkanaście ciosów nożem w okolice głowy, szyi i klatki piersiowej. Pokrzywdzona została uratowana przez świadka, który spłoszył napastnika
– mówił po przesłuchaniu podejrzanego zastępca rzecznika prasowego toruńskiej prokuratury Rafał Ruta.
Motyw działania sprawcy nie został do tej chwili ustalony. Wśród hipotez pojawia się motyw seksualny.
Na miejscu zdarzenia zostały zabezpieczone ślady i zebrany materiał dowodowy, o którym w tej chwili nie mogę powiedzieć. Motyw seksualny również będzie brany pod uwagę
– podkreślił prokurator.
Narzędzie zbrodni zostało zabezpieczone. To nóż.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że podejrzany legalnie przyjechał do Polski. Przebywa w Polsce od lutego. Tutaj mieszkają członkowie rodziny podejrzanego. On sam w Polsce nie pracował. Matka podejrzanego jest Wenezuelką, a odnośnie do ojca nie mamy ustaleń
– wyjaśnił Ruta.
Prokuratura nie ma wiedzy, czy podejrzany znał wcześniej pokrzywdzoną. Podejrzany podczas przesłuchania zachowywał się spokojnie. Śledczy nie mają ustaleń, czy Wenezuelczyk był dotychczas karany.
Podejrzany odmówił ustosunkowania się do zarzutu i wyjaśnień, a także odpowiedzi na jakiekolwiek pytanie prokuratora. Prokuratura z uwagi na dobro śledztwa nie przekazuje informacji o szczegółach postępowania.
Polecamy
Śmierć Tadeusza Dudy. Policja podaje szczegóły
Małopolska policja oświadczyła w czwartek (3 lipca), że ciało poszukiwanego Tadeusza Dudy patrol policyjny odnalazł tuż po jego śmierci. Sekcja...
Czytaj więcejDetails





















