Spis treści
Jedną z najważniejszych postaci polskiej literatury Izabelę Łęcką w najnowszej filmowo-serialowej ekranizacji zagra Kamila Urzędowska. To dla niej straci głowę Marcin Dorociński, który wcieli się w rolę Stanisława Wokulskiego. Zdjęcia do produkcji rozpoczną się w sierpniu – poinformowała Telewizja Polska w przesłanym PAP we wtorek (15 kwietnia) komunikacie.
Jedną z najważniejszych postaci polskiej literatury, Izabelę Łęcką – bohaterkę „Lalki” Bolesława Prusa zagra Kamila Urzędowska. Aktorka zasłynęła z roli Jagny w animowanym filmie „Chłopi”, który był polskim kandydatem do Oscara. Za rolę zdobyła „Nagrodę Specjalną – Kryształową gwiazdę Elle” na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni (2023). Ponadto była nominowana do Orłów w kategoriach „Odkrycie roku” i „Najlepsza główna rola kobieca”.
Z ogromną radością przygotowuję się do roli Izabeli Łęckiej – postaci wyjątkowej, złożonej i bliskiej sercom wielu miłośników polskiej literatury. To dla mnie nie tylko zawodowe wyzwanie, ale i fascynująca podróż w głąb ludzkich emocji, marzeń i dylematów, które tak pięknie sportretował Bolesław Prus w 'Lalce’ – powiedziała Urzędowska, cytowana w komunikacie. – Praca nad tą rolą to dla mnie okazja, by oddać hołd klasyce, a jednocześnie tchnąć w Izabelę współczesną wrażliwość, która pozwoli nam wszystkim na nowo spojrzeć na jej historię
– dodała.
Zdjęcia do nowej ekranizacji „Lalki”, która składać się będzie z filmu i serialu, ruszą w sierpniu. Za kamerą stanie twórca „Niebezpiecznych dżentelmenów” Maciej Kowalski.
Wcześniej w postać filmowej Izabeli Łęckiej wcielały się Beata Tyszkiewicz w filmie Wojciecha Jerzego Hasa (1968) oraz Małgorzata Braunek w serialu Ryszarda Bera (1977).
Zdjęcia do „Lalki” rozpoczną się w sierpniu 2025 r. Powstanie kinowy film oraz serial, który będzie pełną wersją produkcji. Reżyseruje Maciej Kawalski („Niebezpieczni dżentelmeni”), a autorem zdjęć jest Piotr Sobociński jr („Boże Ciało”, „Wesele”, „Wołyń”). Producentami filmu i serialu są Telewizja Polska i Gigant Films.
1. Kim jest Kamila Urzędowska, gwiazda nowej ekranizacji „Lalki”?
Na ekranie zadebiutowała w 2018 roku epizodem w serialu „Ślad”, a już pięć lat później zagrała główną rolę w głośnym filmie „Chłopi”. Aktorką postanowiła zostać na przekór własnej nieśmiałości. W wywiadach zapewnia, że ma silny charakter i z nikim nie rywalizuje. „Wiem, czego chcę, wiem, kim jestem i jaka jestem” – mówi. Kamila Urzędowska otrzymała właśnie kolejny ważny angaż, który ugruntuje zapewne jej pozycję w branży filmowej. 31-latka wcieli się w Izabelę Łęcką w nowej ekranizacji „Lalki”.
Kamila Urzędowska wyrasta na jedną z najbardziej rozchwytywanych polskich aktorek. 15 kwietnia Telewizja Polska ogłosiła, że wystąpi ona w nadchodzącej adaptacji „Lalki”, kultowej powieści społeczno-obyczajowej autorstwa Bolesława Prusa. Urzędowska sportretuje Izabelę Łęcką, książkową femme fatale, którą bez wzajemności pokochał Stanisław Wokulski. 31-letnia aktorka przejmie tym samym pałeczkę po Małgorzacie Braunek i Beacie Tyszkiewicz, które w przeszłości zinterpretowały Łęcką na ekranie. W owładniętego nieszczęśliwą miłością Wokulskiego wcieli się tym razem Marcin Dorociński.
„Urzędowska jest absolwentką wrocławskiej filii Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie. Na ekranie zadebiutowała w 2018 roku epizodem w serialu „Ślad”. Później przyszła pora na występy w takich produkcjach, jak „25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy”, „Żmijowisko” czy „Zołza”. Główną rolę po raz pierwszy zagrała w głośnym filmie „Chłopi” – sportretowała wówczas Jagnę, dla której głowę stracili stary i młody Boryna. Występ w animowanym obrazie w reżyserii DK Welchman i Hugh Welchmana okazał się dla aktorki przełomem w karierze. Za swoją kreację otrzymała ona Kryształową gwiazdę Elle na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni oraz była nominowana do Orłów w kategoriach „Najlepsza główna rola kobieca” i „Odkrycie roku”.
Przyszła na świat 7 stycznia 1994 roku w Nysie. Jej dziadkowie prowadzili gospodarstwo rolne. Jak sama podkreśla, dzięki swojemu pochodzeniu „dobrze rozumie atmosferę wsi”.
W moim przypadku są to wspomnienia małej dziewczynki, bo dość wcześnie się stamtąd wyprowadziłam. Myślę jednak, że opisane przez Reymonta mechanizmy, które rządzą takimi małymi społecznościami, wciąż są takie same. Jest ustalona pewna hierarchia. Ten, kto ma największy majątek, ma największą władzę w wiosce i decyduje o wielu sprawach, także o tym, jak kogo należy traktować
– zdradziła w wywiadzie dla PAP Life.
Urzędowska dodała, że pod pewnymi względami utożsamia się ze swoją bohaterką – łączy je m.in. „podejście do dóbr materialnych”.
Zarówno Jagnę, jak i mnie niewiele one obchodzą, tak jak ona uważam, że są sprawy i rzeczy ważniejsze niż pieniądze. Jednak tym, co najbardziej nas łączy, jest podobna wrażliwość. To przez tę wrażliwość Jagna tak bardzo odstaje od społeczności, w której żyje, nie odnajduje się w świecie, w którym rządzą mężczyźni, a kobiety mają być uległe. Co prawda to wszystko, co opisał Reymont, działo się ponad sto lat temu, a ja żyję tu i teraz, więc jest mi na pewno łatwiej. Ale uważam, że wciąż jest wiele nierówności i niesprawiedliwości w tym, jak traktujemy się nawzajem
– wyjaśniła gwiazda.
Decyzję o spróbowaniu swoich sił w aktorstwie Urzędowska podjęła w klasie maturalnej.
Gdzieś w środku miałam takie poczucie, że chcę występować na scenie, ale bardziej myślałam o tańcu, który od dziecka był moją pasją. Chciałam studiować na Wydziale Teatru Tańca w Bytomiu. To jest jednak szkoła teatralna, więc żeby się do niej dostać, trzeba zdać egzaminy, na których interpretuje się aktorsko teksty literackie. Dla mnie, osoby bardzo nieśmiałej, było to barierą nie do pokonania
– zdradziła.
Aby przygotować się do egzaminów, Urzędowska przeniosła się do Krakowa, gdzie przez dwa lata uczęszczała na zajęcia aktorskie. To właśnie tam namówiono ją, by zdawała także do innych szkół teatralnych.
Coś mi w duszy podpowiadało, że muszę iść tą drogą
– przyznała.
Wspomniana nieśmiałość nie przeszkodziła jej w odniesieniu sukcesu. Jak sama przyznaje, jest do swojej profesji niejako predystynowana ze względu na „twardy charakter”.
Wiem, czego chcę, wiem, kim jestem i jaka jestem. Mam bardzo twardą skorupę. Jeżeli natomiast chodzi o konkurencję w zawodzie, to tego nie odczuwam. Po prostu z nikim nie rywalizuję i z nikim się nie ścigam. W tym zawodzie można spotkać masę różnych osobowości – od wrażliwców po osoby bardzo silne, z ogromnym ego. To jest fascynujące, ale ja też traktuję aktorstwo jako jakąś część mojej życiowej drogi. Na razie jestem tutaj, kto wie co będzie jutro
– zaznaczyła w rozmowie z PAP Life.
2. Marcin Dorociński zagra Wokulskiego w nowej ekranizacji „Lalki”
Telewizja Polska ogłosiła, że Marcin Dorociński wcieli się w rolę Stanisława Wokulskiego w nowej ekranizacji powieści Bolesława Prusa pt. „Lalka”. Zdjęcia wystartują w sierpniu 2025 r.
Dalsza część tekstu pod zdjęciem

Marcin Dorociński tak opowiada o swoim kolejnym ekranowym wcieleniu: „Są w polskiej kulturze postaci, które żyją i odbijają się echem w każdym z nas. Stanisław Wokulski jest jedną z nich, to człowiek pełen sprzeczności, marzyciel i pragmatyk, romantyk i rewolucjonista. Jestem zaszczycony, że będę mógł podążyć śladami wielkich aktorów: Mariusza Dmochowskiego oraz Jerzego Kamasa i zmierzyć się z legendą stworzoną przez Prusa, pokazać ją w nowym świetle i mojej interpretacji. Mam nadzieję, że widzowie zobaczą w Wokulskim nie tylko bohatera XIX wieku, ale i kogoś bliskiego naszym czasom. Bo choć czasy się zmieniają, serca wciąż biją tak samo. Mam nadzieję, że sprostam temu olbrzymiemu wyzwaniu i nie zawiodę – nie tylko wielbicieli Prusa – ale przede wszystkim kinomanów”.
Radosław Drabik, który jest producent filmu i serialu „Lalka”, przyznaje, że wraz z reżyserem Maćkiem Kawalskim od pierwszego spotkania byli zgodni co do odtwórcy głównej roli.
Jesteśmy dumni, że Marcin Dorociński wcieli się w jedną z najsłynniejszych postaci polskiej literatury. Jestem więcej niż pewien, że to będzie najwspanialszy Wokulski w historii polskiego kina i życiowa rola Marcina. Wiemy też, że spełniamy oczekiwania polskich widzów, którzy mocno zaangażowali się w dyskusje o obsadzie nowej adaptacji +Lalki+. Na razie nie zdradzamy, kto zagra Izabelę Łęcką, ale obiecujemy wspaniałą, jakościową rozrywkę
– stwierdził Drabik.
Zdjęcia do „Lalki” ruszą w sierpniu 2025 roku. Powstanie zarówno kinowy film, jak i serial, który będzie pełną wersją produkcji.
Reżyserii podjął się Maciej Kawalski („Niebezpieczni dżentelmeni”), natomiast autorem zdjęć będzie Piotr Sobociński jr („Boże Ciało”, „Wesele”, „Wołyń”). Producentami są Telewizja Polska i Gigant Films.
Poprzednie ekranizacje „Lalki” to film w reżyserii Wojciecha Jerzego Hasa z 1968 r. i serial z 1977 r. Ryszarda Bera.











![Szef MON: w tym roku podpisanie umowy rządowej na budowę okrętów podwodnych [AKTUALIZACJA] 10 Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Fot. PAP/Radek Pietruszka](https://zachod.pl/wp-content/uploads/2025/11/8853ffc23ad46035a43df6b58836b9d1_xl-350x250.jpg)







